W myśl obowiązujących przepisów, obsługa sklepu może odmówić obsługi klientowi, który nie ma maseczki – przypomniał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ministra zdrowia. Takie stanowisko popiera Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji.
W całej Polsce obowiązuje nakaz zasłaniania nosa i ust między innymi w sklepach. Zdarza się jednak, że klienci nie stosują się do tych zapisów. Okazuje się, że w takiej sytuacji właściciel lub obsługa sklepu może odmówić obsługi, a także wezwać odpowiednie służby.
O przepisach w tej sprawie przypomniał rzecznik prasowy ministra zdrowia Wojciech Andrusiewicz. „Obowiązujące przepisy dają możliwość nieobsługiwania klientów bez maseczek. Właściciel lub obsługa sklepu powinni na to zareagować. Mogą też wezwać odpowiednie służby” – powiedział.
Pozytywnie na taką wypowiedź zareagowała Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, która również uważa, że właśnie odmowa obsłużenia może być karą za nieprzestrzeganie zasad. „Pracownicy sklepów mogą jedynie zwrócić uwagę i liczyć na wyrozumiałość ze strony klientów. Jeśli personel sklepu spotyka się z agresywnymi reakcjami klientów, to tutaj zaczyna się rola państwa i organów państwowych egzekwujących obowiązek zakrywania nosa i ust” – powiedziała prezes POHiD Renata Juszkiewicz.
Czytaj także: Ministerstwo zdrowia pomyliło liczbę zakażonych koronwirusem. „Przepraszamy”
Źr.: Radio ZET