Astronauta Ivan Vagner przebywa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Rosjanin chciał wykonać poklatkowe nagranie zorzy polarnej nad Antarktydą. W pewnym momencie na nagraniu widzimy coś zupełnie niespodziewanego.
Film poklatkowy to seria zdjęć wykonanych w równych odstępach czasu. Astronauta przyznał, że rzeczywisty czas rejestracji UFO wynosił 52 sekundy, ponieważ „zdjęcia były robione co sekundę”. Vagner opublikował nagranie w mediach społecznościowych. „Goście z kosmosu” – dodał opis.
Materiał opublikowany przez Vagnera trwa minutę. W pewnym momencie widzimy na nim pięć jasnych punktów, które przemieszczają się w idealnej linii przypominającej formację lotniczą. Astronauta wysłał materiał filmowy do rosyjskiego centrum naukowego zajmującego się rakietami i statkami kosmicznym. Tam naukowcy przeprowadzą dokładniejszą analizę i być może ustalą, czy było to UFO, czy coś innego.
Czytaj także: Części polskiej firmy polecą w kierunku Jowisza! Wkrótce ostatnie testy
Źr. twitter; tvp.info