Zbigniew Boniek zabrał głos ws. komentarzy, które pojawiły się po decyzji zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ten postanowił odebrać bowiem klubowi Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski Puchar Polski z 2005 roku.
„Zarząd @pzpn_pl podjął decyzję pozbawiającą Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski Pucharu Polski z 2005” – napisał dziś na Twitterze Dominik Panek, autor bloga Piłkarska Mafia.
Chodzi oczywiście o mecz z 2005 roku, gdy w finale Pucharu Polski Groclin mierzył się z Zagłębiem Lubin. Zwyciężyli piłkarze z Wielkopolski. Zrobili to jednak w wyjątkowo nieuczciwy sposób.
„Sędzią tego spotkania był międzynarodowy arbiter Jacek G. Właściciel Groclinu, znany wówczas biznesmen, jeden z najbogatszych Polaków – Zbigniew D. miał zlecić Władysławowi K. – menadżerowi drużyny złożenie propozycji korupcyjnej sędziemu. Działacz zaproponował arbitrowi co najmniej 10 tys. zł za zwycięstwo swojej drużyny. Sędzia propozycje przyjął, ale po meczu pieniędzy nie dostał. Otrzymał je dopiero po miesiącu – dwóch, kiedy Władysław K. pojechał do siedziby PZPN do Warszawy. Działacz skontaktował się z Jackiem G., a kiedy sędzia odwoził Władysława K. na Dworzec Centralny PKP w samochodzie doszło do przekazania pieniędzy” – opisywał mecz na swoim blogu wspomniany Panek.
Zbigniew Boniek: trzeba mieć zrytą banię
Po decyzji zarządu PZPN w sieci pojawiło się wiele komentarzy. Wielu z internautów, wśród nich też Panek, wyrażało swoje zadowolenie z powodu odebrania nieuczciwie zdobytego pucharu. Zbigniew Boniek, wyraźnie poirytowany, zamieścił bardzo mocny wpis na Twitterze.
„Trzeba mieć zrytą głowę aby mówić, ze odebranie komuś to jakiś sukces” – napisał prezes PZPN.
Niedługo później Zbigniew Boniek wyjaśnił swój wcześniejszy tweet. „Karanie kogoś za korupcję to smutek, a nie sukces…niestety” – przyznał.
Jeszcze wcześniej emocjonalny wpis Bońka skomentował wspomniany wcześniej Dominik Panek. Autor bloga Piłkarska Mafia poczuł się wyraźnie dotknięty opinią prezesa PZPN.
Pankowi odpisał z kolei Mateusz Borek. Nowy dziennikarz TVP Sport wyraził zrozumienie dla opinii Zbigniewa Bońka. „Niby fajnie, ale jednak mam przeświadczenie, że jeśli w ten sposób traktujemy Groclin , to trzeba by tych historycznych zdobywców pucharów Polski anulować przynajmniej kilku” – stwierdził współtwórca Kanału Sportowego.