Anna Karbowniczak nie żyje. Dziennikarka miała otrzymywać groźby, sprawca usłyszał zarzuty

25-letni mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. To on był sprawcą wypadku, w którym zginęła Anna Karbowniczak. Dziennikarka w ostatnim czasie miała otrzymywać groźby.

Anna Karbowniczak to dziennikarka „Chodzieżanina”, „Głosu Wielkopolskiego” oraz portalu Chodzież NaszeMiasto.pl. W ostatnim czasie kobieta miała otrzymywać groźby w związku z podjętym przez nią tematy. Pismo, które ją oczerniało, miało trafić z kolei do jej przełożonych.

Kobieta zginęła w wypadku na drodze między Wągrowcem a Budzyniem, w pobliżu miejscowości Brzekiniec w województwie wielkopolskim. 3 sierpnia jechała sportowym rowerem i wówczas potrącił ją samochód. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia.

Policjanci natychmiast rozpoczęli śledztwo w sprawie wypadku, w którym zginęła 35-latka. Ustalono, że w rowerzystkę uderzyło niebieskie auto – renault lub opel. Funkcjonariuszom udało się odnaleźć samochód, który ukryty był w gminie Gołacz. W sprawie zatrzymano pięć osób – wśród nich był 25-letni właściciel auta.

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, która prowadzi śledztwo, postawiła mężczyźnie zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. 

Czytaj także: Motorowerzysta uderzył w drzewo i zginął na miejscu. Nie miał kasku

Źr.: Głos Wielkopolski