Wygląda na to, że Niemcy będą chcieli postawić płot na całej granicy z Polską. Ma to zapobiec rozprzestrzenianiu się ASF po tym, jak w granicach naszych zachodnich sąsiadów odkryto pierwszy przypadek zakażonego dzika.
Kraj związkowy Meklemburgia – Pomorze Zachodnie to kolejny niemiecki region, który postanowił odgrodzić się od Polski. Od kilku dni na granicy powstaje kilkudziesięciocentymetrowy płot, który ma ochronić Niemcy przed rozprzestrzeniającym się afrykańskim pomorem świń.
Wpływ na decyzję miało znalezienie martwego dzika w Brandenburgii. Badania przeprowadzone na zwierzęciu potwierdziły obecność wirusa, który wywołuje ASF. Z tego powodu Niemcy chcą postawić płot na całej granicy – od Świnoujścia po Śieniawkę niedaleko Bogatyni.
Odkrycie w Niemczech sprawia, że kraj traci status „wolnego od ASF”. Może to oznaczać ogromne straty dla hodowców. Kolejne przypadki ASF mogą bowiem doprowadzić do zakazu eksportu wieprzowiny z Niemiec do części krajów położonych poza Unią Europejską, między innymi w Azji.
Czytaj także: Premier Holandii mówi o „nowej UE” bez Polski i Węgier
Źr.: Onet