Borys Budka w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie TVN24 pytany był po raz kolejny o głośną sprawę podwyżek dla urzędników państwowych. Lider Platformy Obywatelskiej przyznał, że popełniono błąd, za który ugrupowanie będzie długo płacić.
Kwestia podwyżek dla najwyższych urzędników państwowych to temat, który wywołał olbrzymią dyskusję. Posłowie chcieli wprowadzić podwyżki w środku pandemii, w sytuacji, gdy wiele osób pozostaje w bardzo trudnej sytuacji. Dodatkowe oburzenie wzbudził fakt, że projekt poparło nie tylko PiS, ale również zdecydowana większość posłów Koalicji Obywatelskiej.
Kilka dni później ustawa została odrzucona przez Senat. Borys Budka zapewniał wówczas, że jego ugrupowanie wsłuchuje się w głos obywateli i sam zarekomendował senatorom odrzucenie projektu.
Temat podwyżek wciąż jednak wraca. Na władze PO, na czele z Borysem Budką, spadła w ostatnim czasie bardzo ostra krytyka, także ze strony innych członków ugrupowania. Sam lider w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie TVN24 przyznał, że popełniono błąd. „Udało nam się zrobić dobrą kampanię, a potem przyszedł duży błąd, za który przyjdzie nam płacić długo” – powiedział.
Budka odniósł się również do krytyki pod swoim adresem. Stwierdził, że bycie liderem nie jest łatwe i „zawsze można robić coś lepiej”. „Być może inni zasadnie wylewają żale” – powiedział. „Nie wiem jednak, czy jest druga osoba, która w tak krótkim czasie objechała tyle regionów, staram się odwiedzać trudne rejony, w których PO potrzebuje wsparcia” – dodał.
Lider PO skomentował także słowa krytyki płynące ze strony innych działaczy ugrupowania. W ostatnim czasie Budkę otwarcie krytykowali między innymi Klaudia Jachira czy Tomasz Zimoch. „Jeśli skupiają swoją aktywność na facebookowych nagraniach, to wolałbym, żeby to była efektywna poselska praca. Albo chce się być poważnym politykiem, albo funkcjonować tylko w sferze medialnej” – zaznaczył.
Źr.: TVN24