W styczniu przyszłego roku minie trzy lata odkąd Jan Ziobro zawiesił karierę skoczka narciarskiego. Wszystko odbyło się w bardzo nieprzyjemnej atmosferze wzajemnych oskarżeń między zawodnikiem a Polskim Związkiem Narciarskim. Jak zakończy się cała sytuacja?
W 2013 roku Jan Ziobro wygrał konkurs Pucharu Świata w Engelbergu. Dał wówczas polskim kibicom nadzieję na kolejnego utalentowanego zawodnika. Później nie spisywał się już tak dobrze, jednak tak naprawdę głośno zrobiło się o nim w 2018 roku.
Polski skoczek swoim nagraniem opublikowanym w sieci zaatakował wówczas władze Polskiego Związku Narciarskiego oraz sztab trenerski o niesprawiedliwe traktowanie. Doszło do nieprzyjemnej wymiany wypowiedzi w mediach, w którą zaangażował się między innymi Adam Małysz. Ostatecznie Ziobro zawiesił karierę.
Teraz w wywiadzie dla Interii polski skoczek przyznał, że jest gotów pogodzić się z Polskim Związkiem Narciarskim. „Myślę, że jeżeli byłaby wola z drugiej strony pogodzenia się i wyciągnięcia sobie dłoni, to ja byłbym w stanie to zrobić. Ale już naprawdę, a nie tak, jak było kilkanaście razy, że podawaliśmy sobie dłonie, ja wychodziłem, a ten przysłowiowy nóż nadal był mi wbijany w plecy” – powiedział.
Jan Ziobro nie wyklucza możliwości powrotu do skakania. „Przykład Noriakiego Kasaiego pokazuje, że można długo skakać. Nie chcę składać deklaracji, bo tak naprawdę nie wiem, jak w tej chwili wygląda sytuacja w PZN. Nie mam tam żadnego kontaktu, ale też nie przeszkadzam, bo każdy skupia się na swoich rolach. Ale możemy rozmowę spuentować tak samo, jak ją rozpoczęliśmy, czyli moja kariera pozostaje zawieszona, ale nie jest zakończona” – mówił.
Czytaj także: Robert Lewandowski skomentował swoją fantastyczną sztuczkę!
Źr.: Interia