Jakub Kosikowski to młody lekarz, który obecnie pracuje w szpitalu jednoimiennym w Puławach. Placówka jest dedykowana jedynie osobom, które chorują na Covid-19. Medyk zamieścił mocny wpis na Facebooku, w którym nie zostawił suchej nitki na systemie zdrowia.
Jakub Kosikowski to przedstawiciel młodego pokolenia polskich lekarzy. Kształci się na onkologa, jednak w obliczu epidemii koronawirusa trafił do Puław. Tamtejszy szpital przemianowano bowiem na placówkę jednoimienną, czyli taką, do której trafiają jedynie chorzy na Covid-19.
Kosikowski aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Publikuje tam wpisy, które często dotykają spraw związanych z pandemią. Młody lekarz opisuje również system zdrowotny w naszym kraju. Refleksje, które wypływają z jego tweetów nie napawają jednak optymizmem.
Ostatnio medyk opublikował bardzo mocny, nacechowany emocjami wpis. Młody mężczyzna był wyraźnie oburzony polityką, którą ws. przeciwdziałania epidemii prowadzi nasze państwo.
Jakub Kosikowski nie wytrzymał. Mocny wpis lekarza
Kosikowski nawiązuje do niedawnego lockdownu. Twierdzi, że powinien on być czasem, w którym władze przygotują odpowiednie procedury na drugą falę epidemii. Ze smutkiem przyznaje jednak, że ten okres po prostu zmarnotrawiono.
„W idealnym świecie lockdowny zostałoby wykorzystane na stworzenie łóżek szpitalnych z personelem, testy jasnych procedur, kto i gdzie leczy, jaki triage: kto szpital, kto izolatorium, jak transportować chorych itd. itp.” – pisze medyk. „Pół roku obostrzeń przed 2 falą i wszystko jak krew w piach” – dodaje.
„A kto miał opracować te procedury? Kto ma takowe i skutecznie je wprowadza? Liczył Pan na rząd?” – zapytała jedna z internautek. „Patrząc wstecz, to w Polsce właśnie „jakoś było” w porównaniu do np. zachodnich państw” – dodał inny z komentujących.