W nocy z piątku na sobotę Kraków, podobnie jak między innymi wszystkie miasta wojewódzkie, trafił do czerwonej strefy. Jak wynika ze zdjęcia udostępnionego przez Adama Pasierba na Twitterze, nie przeszkadzało to w utworzeniu się gigantycznej kolejki przed wejściem do jednego z klubów.
W sobotę o północy Kraków trafił do czerwonej strefy. Zgodnie z nowymi rozporządzeniami, kluby nocne i dyskoteki od tego momentu muszą być zamknięte, natomiast lokale gastronomiczne mogą działać jedynie do godziny 21:00.
Niestety, nie wszyscy przejmują się obostrzeniami. W nocy z piątku na sobotę przed krakowskim klubem Prozak 2.0 utworzyła się gigantyczna kolejka. Jej zdjęcie udostępnił na Twitterze Adam Pasierb. „Oto kolejka do klubu Prozak 2.0 w Krakowie. Od północy Krk jest w czerwonej strefie Wspaniałe „zakończenie sezonu”. Nawet najlepsza ochrona zdrowia i całkowity lockdown nie ochroni nas przed głupotą. Ludzie ludziom gotują ten los” – napisał.
Adam Pasierb w rozmowie z Money.pl poinformował, że zdjęcie zostało wykonane jeszcze przed północą, natomiast później sytuacja wyglądała podobnie. Cała sytuacja zakończyła się interwencją policji. „Zdjęcie zostało wykonane jeszcze przed północą, natomiast z relacji znajomych wiem, że po północy również sytuacja wyglądała podobnie, aż do przyjazdu policji. Ja już kontroli nie widziałem, ponieważ przechodziłem tylko w tamtym miejscu i próbowałem trzymać dystans od innych ludzi” – mówił.
Zaznaczył także, że takie zachowanie świadczy o braku szacunku do innych. „Takie podejście do obostrzeń uważam za brak szacunku do drugiego człowieka, w kolejce stały głównie młode osoby, które nie są w grupie najwyższego ryzyka” – powiedział. „Oni przejdą koronawirusa prawdopodobnie łagodnie, natomiast w innych miejscach mają też kontakt z ludźmi starszymi, często schorowanymi, wiec narażają niewinnych ludzi na utratę życia. Obostrzenia nic nie dadzą dopóki ludzie nie zmienią swojego myślenia” – dodał.
Czytaj także: Siłownie i baseny otwarte dla niektórych. Rząd zmienia obostrzenia!
Źr.: Money.pl, Twitter/Adam Pasierb