Niebezpieczny incydent na warszawskim Mokotowie. Grupa protestujących usiłowała zablokować przejazd volkswagena. Gdy jedna z uczestniczek strajku otworzyła drzwi kierowca gwałtownie przyspieszył. – Potrącił mnie, upadłam na asfalt – powiedziała poszkodowana w rozmowie z Onet.pl.
Blokady dróg stanowią stały element strajków ws. aborcji. Kilka dni temu informowaliśmy o groźnym incydencie z udziałem BMW w Warszawie. Otoczony przez tłum kierowca ruszył wprost na uczestników strajku i potrącił dwie kobiety. Za kierownicą siedział funkcjonariusz ABW.
Groźne zdarzenie na Mokotowie. Strajkująca otworzyła drzwi, a kierowca gwałtownie przyspieszył
Okazuje się, że tego samego dnia doszło do innego incydentu. Przy skrzyżowaniu Gagarina i Parkowej pewien kierowca volkswagena usiłował ominąć protestujących, wjeżdżając na pas zieleni i wysepkę pomiędzy pasami jezdni.
W pewnym momencie wjechał na przejście dla pieszych, a strajkujący odgrodzili mu drogę. Samochód przemieszczał się powoli, a jedna z uczestniczek znalazła się po jego lewej stronie. Najpierw złapała za lusterko, a kiedy auto zaczęło przyspieszać, otworzyła drzwi. Kierowca wcisnął gaz, a dziewczyna przewróciła się na jezdnię. Auto odjechało.
[Kierowca – red.] Potrącił jedną osobę i odjechał – informuje TVN Warszawa. Tymczasem dziennikarze Onet.pl dotarli do poszkodowanej. – Kierowca volkswagena golfa wjechał na chodnik pomiędzy jezdniami i próbował przebić się przez ludzi. Najpierw kierował się prosto na rowerzystę, potem na moją koleżankę. Przejechał jej po nodze – stwierdziła.
– Potem przyspieszył, potrącił mnie, upadłam na asfalt. On z piskiem opon odjechał. Podbiegli do mnie inni ludzie, pytając, czy nic mi się nie stało – dodała. Poszkodowana zdradziła, że szarpnięcie pojazdu – w momencie otwierania drzwi – skończyło się urazem lewej. Ma również stłuczone kolana i drugą rękę.
Źródło: TVN Warszawa, YouTube, Onet.pl