Wczorajszy Marsz Niepodległości po latach spokoju ponownie zakończył się zamieszkami w centrum Warszawy. Wielu komentatorów o eskalację przemocy obwiniło policję, która brutalnie podeszła do demonstrantów. Tymczasem radio RMF FM informuje, że bardzo prawdopodobne są dymisje w kierownictwie policji. Nie wiadomo nawet, czy szef policji Jarosław Szymczyk utrzyma dotychczasową funkcję.
Wczorajszy Marsz Niepodległości zakończył się brutalną akcją policji, która użyła pałek, gazu i armatek wodnych. Mundurowi zatrzymali ponad 300 osób, z czego większość już wyszła na wolność. Obrażenia odniosło także 35 policjantów, z których kilku nadal przebywa w szpitalach.
Tymczasem dzisiaj w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej odbywa się narada dotycząca wczorajszych zajść. Jak informuje radio RMF FM Mariusz Kamiński, szef MSWiA będzie się tłumaczył z nadzoru nad policją. W spotkaniu bierze udział Jarosław Kaczyński, a także zastępcy prezesa PiS.
Rozgłośnia informuje, że szykują się zmiany w kierownictwie policji. „Grupa ważnych polityków Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że Mariusz Kamiński nie panuje nad funkcjonariuszami, a wczorajsze burdy wymknęły się spod kontroli. Jak można nieoficjalnie usłyszeć, dymisje w Komendzie Głównej Policji, wydają się przesądzone.” – informuje RMF FM.
Radio podaje, że najbardziej prawdopodobna jest dymisja komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka. Okazuje się jednak, że to może nie wystarczyć, bo konsekwencje może ponieść nawet szef MSWiA, Mariusz Kamiński.
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości żąda dymisji KGP
Wcześniej dymisji komendanta głównego domagał się Robert Bąkiewicz ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. „Policja złamała wszelkie ustalenia. Rzecznik KSP Sylwester Marczak przerzuca na nas odpowiedzialność. Większości kierowców otrzymała informację, że ma parkować na Woli i udać się na marsz pieszo” – mówił. Dodał, że „niedopuszczone do ruchu miały zostać również samochody, z których organizatorzy mogli przemawiać do tłumu”.
Stowarzyszenie zrobiło wszystko, żeby nie doszło do prowokacji – mówi Robert Bąkiewicz. Dodaje, że policja blokowała ludzi w korkach po kilka godzin. „Policja zachowywała się brutalnie i atakowała dziennikarzy. Nie powinna eskalować napięcia. Żądamy dymisji Komendanta Głównego Policji” – dodaje prezes stowarzyszania.
Źr. rmf24.pl; twitter