„Jeden z dziesięciu” to jeden z najpopularniejszych, ale też najtrudniejszych teleturniejów w Polsce. Program na antenie jest od 26 lat i zyskał już status kultowego. Z uwagi na krótki czas zastanowienia, uczestnicy czasami nie mogą uchronić się od wpadki.
„Jeden z dziesięciu” to z pewnością jeden z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce. Wiele osób nie wyobraża sobie popołudnia spędzonego bez Tadeusza Sznuka, uczestników i trudnych pytań. Program z pewnością można już określić mianem kultowego.
Teleturniej znany jest między innymi z różnorodnych pytań oraz krótkiego czasu uczestników do namysłu. Czasami powoduje to zabawne sytuacje. Pojawiła się ona podczas jednego z ostatnich odcinków programu.
Już w finale jeden z uczestników otrzymał trudne pytanie z dziedziny architektury. „Jak nazywa się element architektoniczny składający się z dwóch podpór?” – zapytał Tadeusz Sznuk. Finalista nie znając odpowiedzi rzucił krótkie „pomidor”, po czym wybuchnął śmiechem.
Sytuacja wywołała rozbawienie również u prowadzącego. Wyjaśnił jednocześnie, że w pytaniu chodziło o odpowiedź „arkada”.
Czytaj także: Konflikt z Brzęczkiem? Lewandowski: „Nie wiem, czy powinienem się śmiać czy płakać”
Źr.: YouTube/Krigor