Marcin Najman, były pięściarz oraz zawodnik MMA, stał się obiektem ataku swoich były kolegów z federacji FAME MMA. Ci zorganizowali bowiem akcję wymierzoną przeciwko jego osobie.
Walka z udziałem Marcina Najmana i Kasjusza Życińskiego odbiła się szerokim echem w przestrzeni publicznej. Chodzi oczywiście o nietypowe i dziwne zachowanie tego pierwszego, który zamiast walczyć na zasadach boksu powalił swojego rywala na matę, a następnie – już po ustawieniu do pionu – jeszcze go kopnął.
Włodarze FAME MMA zareagowali natychmiast i zdecydowali o usunięciu go z federacji. Dodatkowo zdecydowano również o pozbawieniu Najmana gaży za walkę z Don Kasjo. Marcin Najman się wściekł i stwierdził, że cała sprawa skończy się w sądzie. Dodał również, że niedługo skorzysta z propozycji, którą złożyła mu jedna z federacji MMA.
Okazuje się jednak, że Najmana mają już dość wszyscy. Jego byli koledzy z FAME MMA zorganizowali nawet akcję, która polega na wykluczeniu zawodnika ze społeczności internetowej.
Marcin Najman pod ostrzałem. Powstała przeciwko niemu akcja
Inicjatorem akcji przeciwko Najmanowi jest Piotr Jarosz, sędzia FAME MMA, który zadeklarował, że już nigdy nie wyjdzie do walki z „El Testosteronem”. Wezwał internautów do tego, by „odlajkowali” profil Marcina Najmana na Instagramie. Ponadto, w ramach inicjatywy #odlajkujnajmana, zachęcił, aby „polubić” profile społecznościowe młodych i perspektywicznych zawodników trenujących MMA.
Na ten moment do akcji dołączyli już m.in. Wojciech Gola, jeden z szefów FAME MMA, a także zawodnicy parający się mieszanymi sztukami walki. Swój udział w przedsięwzięciu zapowiedział też niedawny rywal Najmana, Kasjusz Życiński, czyli Don Kasjo.
Akcja ma na celu oczywiście zminimalizowanie aktywności Marcina Najmana w mediach społecznościowych. Chodzi również o to, by przestać promować „El Testosterona”, dla którego medialny szum ma ogromne znacznie. Widać to po jego reakcjach w social media.