Prof. Krzysztof Simon negatywnie odniósł się do pomysłu skumulowania ferii zimowych w jednym terminie. W programie „Newsroom” Wirtualnej Polski stwierdził, że przerwę należałoby rozciągnąć do trzech miesięcy. Dodał również, że nie ma przeciwwskazań, by ozdrowieńcy korzystali m.in. z restauracji.
Prof. Krzysztof Simon to dolnośląski konsultant do spraw chorób zakaźnych, a jednocześnie ordynator oddziału chorób zakaźnych szpitala we Wrocławiu. W ciągu ostatnich miesięcy bardzo często wypowiadał się na temat pandemii koronawirusa w Polsce. Ostatnio był gościem w programie „Newsroom” Wirtualnej Polski.
Ekspert skrytykował pomysł połączenia ferii zimowych w jeden termin. „My jako eksperci poproszeni przez premiera o doradzanie, dyskutujemy na różnym poziomie, ale dyskutujemy tylko o sprawach medycznych, bo mamy jednoznaczne podejście do spraw politycznych. (…) Natomiast my nie jesteśmy autorami jakichkolwiek tego rodzaju posunięć. Ktoś na podstawie naszych wypowiedzi, sugestii, podjął takie decyzje” – powiedział.
Prof. Simon przyznał, że nie ma przeciwwskazań, by ozdrowieńcy czy też osoby z przeciwciałami korzystały choćby z restauracji. „Z mojego punktu widzenia, i nie tylko mojego, z punktu widzenia przebiegu epidemii należy co zrobić? Po pierwsze, nie wiem dlaczego ugotowano w tym wszystkim osoby, które przebyły zakażenie. No skoro przebyły, są w większości przypadków (99 procent) uodpornione i spokojnie mogą jechać na wczasy. To jest pierwsza sprawa. O tym zapomniano, to jest pewnie 4 czy 5 milionów, wiele linii lotniczych żąda teraz badania, serologii – to jest tani test i to może każdy zrobić. Więc czemu tych ludzi pozbawić? Nie wiem” – powiedział.
Prof. Simon o feriach: „Naturalnie, że rozciągać”
Prof. Krzysztof Simon jest zdania, że z jednej strony trzeba ograniczać kontakty społeczne, ale z drugiej należy pomóc przedsiębiorcom. „Druga sprawa. Na pewno i słusznie trzeba ograniczyć te wszystkie miejsca, w których dochodzi do zakażeń, czyli restauracje, kluby nocne, hotele przepełnione itd. – to jest poza dyskusją. A więc można to rozparcelować. Jednym z elementów rozparcelowania jest nie kumulacja na dwa tygodnie, tylko rozszerzenie na trzy miesiące. To i tym hotelom pozwoli przeżyć i tym właścicielom. A restauracje? No trzeba pomóc tym restauratorom, którzy tak dzielnie nam pomagają w epidemii. Być może mogą wydawać żywność tylko na zewnątrz a do środka zaprosić te osoby, które mają dodatni wynik – to jest dość skomplikowane, ale jakoś trzeba z tego wyleźć i dotrwać do tych szczepionek” – powiedział.
Na pytanie, czy ferie należałoby rozciągnąć w terminie, prof. Simon jasno stwierdził, że „naturalnie, że rozciągnąć”. W podobny sposób zadziałałoby przywrócenie handlowych niedziel. „Tak samo, jak protestuję przeciwko takim doktrynalnym zmianom, z tymi niedzielami. Państwo jest w fatalnej sytuacji ekonomicznej i to wszystko wiemy. Bez Unii przerżniemy wszystko, co się da, z Unią trzeba żyć jak najlepiej, w ogóle nie wymyślać jakichś dziwactw, które się dzieją, bo stamtąd mamy pieniądze, dostaniemy szczepionki, w dużym stopniu przez nich finansowane. To samo dotyczy handlu. Proszę mi powiedzieć, czy jak pan skoncentruje 10 tysięcy ludzi w ciągu 3 dni w sklepie i 10 tysięcy w ciągu 7 dni to jest lepiej czy gorzej dla epidemii? No wiadomo, że czym dłużej tym lepiej, tym mniejsze szanse zakażenia. I dziwię się, że władzom Solidarności w ogóle to do głowy nie przychodzi” – mówił.
Czytaj także: Wigilia tylko do 5 osób. Jest rozporządzenie rządu
Źr.: WP