Joanna Senyszyn z Lewicy broniła praw osób strajkujących ws. aborcji. – Czy pan redaktor zapytałby bohaterów „Solidarności”, czy oni legalnie protestowali? – zapytała w programie „Debata Tygodnia” Polsat News. Prowadzący zwrócił uwagę na przeszłość polityczną posłanki. – To co pani robiła w partii, która wysłała wtedy ZOMO, wojsko na robotników? – dopytywał. Co odpowiedziała posłanka Lewicy.
Ostatnie wydarzenia podczas protestów ws. aborcji są szeroko komentowane w mediach. Wielu komentatorów zwraca uwagę na kontrowersje związane z działaniami funkcjonariuszy, jak chociażby potraktowanie gazem posłanki Barbary Nowackiej.
Kontrowersje budzi również zachowanie liderki Strajku Kobiet Marty Lempart, która potrafiła wulgarnie zwracać się do policjantów. Do tego wątku nawiązał Grzegorz Jankowski w programie „Debata Tygodnia” Polsat News.
Dziennikarz zwrócił się do uczestniczącej w programie Joanny Senyszyn, z pytaniem. – Kiedy pani oglądała ten obrazek, na którym Marta Lempart pluje w twarz policjantowi (nadinterpretacja – red.), który ma na sobie polski mundur, który ma na sobie orła, to co pani czuje, jak ten człowiek został opluty? – zapytał.
– Przypomniałam sobie rok 1970, przypomniałam sobie rok 1980, kiedy sama byłam w „Solidarności” i kiedy protestowaliśmy przeciwko władzy, która naruszała nasze prawa. Przypominam sobie, jak były palone komitety. (…) Tak obywatele mają prawo protestować przeciwko złej władzy, przeciwko władzy, która narusza ich prawa – tłumaczyła Senyszyn.
Dziennikarz Polsatu zapytał Senyszyn o polityczną przeszłość. Co o odpowiedziała?
– Nie wiem czy pan redaktor zapytałby bohaterów „Solidarności”, czy oni legalnie protestowali, czy mieli do tego prawo. My też mamy prawo, ponieważ ta władza narusza nasze prawa, łamie konstytucje… – dodała.
W tym momencie wtrącił się prowadzący program. – Szanowna pani poseł, przypomniała pani lata 70., 80., a czytam w Wikipedii o pani: „w latach 1975-1990 należała do PZPR”. Czy to jest prawda? – zapytał.
– Tak, oczywiście – odparła Senyszyn.
– To co pani robiła w partii, która wysłała wtedy ZOMO, wojsko na robotników?
– Byłam przeciwna i dyskutowałam…
-A jak pani była przeciwna, będąc członkiem PZPR, partii, która była dyktaturą? – dopytywał. Jankowski przypominał o działaniach ówczasnych władz PRL, które godziły w podstawowe wolności obywatelskiej.
Senyszyn odniosła się do zarzutów nieco później. – Nie popieram oczywiście rzucania butelkami w kościół, ani w żaden inny budynek, czy w tłum. Nie popieram strzelania racami – wyjaśniła.
Dyskusja dostępna TUTAJ