Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych poruszający wpis będący wspomnieniem dnia wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. W tym roku przypada 39. rocznica tych dramatycznych wydarzeń, które odcisnęły piętno także na dalszej historii rodziny obecnego premiera.
Przypomnijmy, ojciec premiera, Kornel Morawiecki jako lider Solidarności Walczącej znalazł się na celowniku komunistycznych władz. Przez lata nie udało im się go jednak schwytać. Z tej okazji premier postanowił podzielić się własnym wspomnieniem z 13 grudnia 1981 r.
Czytaj także: Niezwykłe emocje w finale „Jeden z dziesięciu”. Prawdziwa gratka dla fanów [WIDEO]
„Wprowadzony stan wojenny był czasem, w którym zmarnowano falę ludzkiej solidarności, tę przez małe „s”, którą Polacy zbudowali w okresie legalnie działającej „Solidarności” w latach 1980-81.” – pisze Morawieckie w mediach społecznościowych. „Oryginalny polski pomysł, nie mieścił się w realiach państwa totalitarnego, jakim był PRL. Dlatego w nocy 13 grudnia, władza komunistyczna wysłała swoje zastępy, aby – jak w tekście „Idą pancry na Wujek” – „Przyszli nocą w uśpiony dom / Wyciągali nas chyłkiem, jak zbóje, / Drzwi zamknięte otwierał łom….”. – pisze dalej.
Morawiecki wspomina ojca
Premier pisze dalej, że nie przypadkowo wspomina tekst właśnie tego utworu, bo trzy dni później doszło do masakry górników w kopalni Wujek. „Miałem wówczas nieco ponad 13 lat. Tej nocy Ojca nie było w domu, bo rozwoził „Biuletyn Dolnośląski”. Przed aresztowaniem uratował go… zamarznięty silnik „malucha”, którego nie udało się uruchomić i nie mógł wrócić do domu.” – pisze dalej Morawiecki.
„Dla Ojca był to początek ukrywania się, zaś dla nas, początek rozstania z Nim, które trwało przez lata. Wielokrotne rewizje w domu, zatrzymania, przesłuchania.” – wspomina Morawiecki. „To był czas szybkiego wejścia w dorosłość – musiałem jakoś pomóc Mamie w codziennych obowiązkach. Do tego nauka w szkole i działalność w konspiracji, bowiem mimo młodego, w zasadzie dziecięcego wieku, angażowałem się w przedsięwzięcia kolportażu i druku podziemnej bibuły.” – czytamy.
„A kiedy powstała Solidarność Walcząca, która ideami nawiązywała do tej Wielkiej Solidarności lat 1980-81, czuliśmy że „ziemia drży” i walka z komuną musi być zdecydowana. Nie można było zrobić inaczej w tamtej rzeczywistości.” – podsumował Morawiecki.
Źr. facebook