Małgorzata Kidawa-Błońska zaskoczona przez dziennikarza Polsat News. Oto jak była kandydatka na prezydenta odpowiedziała zapytana o nazwę sztandarowego projektu środowiska PO w ostatnich miesiącach.
Małgorzata Kidawa-Błońska gościła we wtorek w programie „Graffiti” Polsat News. Prowadzący rozmowę Grzegorz Kępka postanowił poruszyć temat głośnej inicjatywy, którą kilka miesięcy temu przedstawił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
– Jak nazywa się ruch społeczny Rafała Trzaskowskiego? – zapytał dziennikarz. Kidawa-Błońska uśmiechnęła się, a po chwili dała do zrozumienia, że nie jest zaskoczona pytaniem. – Wiem, że wszyscy pytają się o ruch Rafała Trzaskowskiego, ale powiem tak… – odparła wicemarszałek.
– Ale czy pani pamięta, jak się nazywa? Bo ja się złapałem na tym, że miałem kłopot – wtrącił prowadzący.
Małgorzata Kidawa-Błońska przyłapana przez dziennikarza Polsat News?
Na moment zapadła cisza. W końcu Kidawa-Błońska zwróciła uwagę, że „ruch jeszcze nie powstał”. – Rafał Trzaskowski zapowiedział powstanie ruchu, ale jest wiceszefem PO. jesteśmy w bardzo trudnym okresie i siłą jest obecnie wzmacnianie naszej partii oraz Koalicji Obywatelskiej – tłumaczyła kandydatka.
– Poza tym ma on trudne zdanie. Jest prezydentem Warszawy w czasach, gdy środków dla samorządów jest coraz mniej, a zadań coraz więcej. Także Warszawa, po raz kolejny w historii jest na pierwszej linii w walce o samorządność i demokrację – dodała, konsekwentnie unikając odpowiedzi na pytanie.
Następnie była kandydatka na prezydenta przeszła do tematu ruchu społecznego. – Ci, którzy zaangażowali się w ruch, czekają na czas, gdy będzie można pracować, a obecnie wspierają Rafała Trzaskowskiego, opozycję oraz wszystkie działania opozycyjne – zaznaczyła.
Prowadzący rozmowę przypomniał w końcu, że ruch nazywa się „Wspólna Polska„.