Lech Wałęsa nie bawi się w półśrodki. W Święta Bożego Narodzenia kolejny raz uderzył w Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem udostępniając obraźliwy wpis.
O tym, że Lech Wałęsa nie pała sympatią do Jarosława Kaczyńskiego wiedzą wszyscy. Były prezydent emanuje niechęcią do prezesa PiS na każdym kroku. Czyni to m.in. za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, gdzie nie szczędzi liderowi partii rządzącej ostrej, a niekiedy wręcz bezpardonowej krytyki.
Ostatnio, już podczas Świąt Bożego Narodzenia, postanowił kolejny raz uderzyć w Kaczyńskiego. Tym razem zrobił to… używając mema, a właściwie grafiki obrażającej prezesa PiS. Były prezydent podał ją dalej z fanpage’a o nazwie „Fakty po Mitach”.
Na udostępnionej przez Wałęsę grafice widać Daniela Olbrychskiego w roli Kmicia w filmie „Potop”, a poniżej krótki tekst skierowany do Kaczyńskiego. Prezydent nie okrasił go autorskim komentarzem, po prostu zamieścił mema na swoim profilu.
Lech Wałęsa bez hamulców
Na grafice, którą udostępnił na swój profil Lech Wałęsa, znajdziemy również słynne osiem gwiazdek, czyli hasło, którym posługują się przeciwnicy PiS. Zresztą, zobaczcie sami:
Co na to internauci? Nie wszyscy byli zachwyceni. „Panie Lechu spać już pora zaburza pan zegar biologiczny… Dobranoc Panie prezydencie miłej nocy życzę” – napisał jeden z nich (pisownia oryginalna). „I na co Kaczyńskiemu rozbijać tą postkomunę? A tak dobrze szło” – dodał kolejny.
Inni z Wałęsą znaleźli nić porozumienia, jak pan Krzysztof. „Pluń mu Waść w oczy, byle celnie, a strach go obleci, ślinę Waści obetrze w dygocie, zblednie i o litość poprosi…” – napisał. „Mości Panie szlachcicu, oszczedź Pan śliny bo nie uchodzi marnować skarbu takowego z własnej gęby na plebs zdradziecki” – wtórowała mu Pani Agnieszka.