W środę późnym wieczorem strażnicy miejscy zatrzymali w Ełku podejrzanie poruszający się samochód. Ich zdziwienie sięgnęło zenitu, gdy sprawdzili, kto siedział za kierownicą. Okazało się bowiem, że pojazd prowadził zupełnie pijany kierowca w wieku… 15 lat. W organizmie młodego człowieka wykryto aż 2,5 promila alkoholu.
Młody pijany kierowca postanowił wsiąść za kierownicę w środę późnym wieczorem. Długo nie nacieszył się jazdą, bo strażnicy miejscy podczas patrolowania Ełku zauważyli w jednym z podwórek zatrzymujący się samochód osobowy. Dodatkowo ich uwagę zwrócił młody chłopak siedzący za kierownicą pojazdu.
Gdy strażnicy miejscy postanowili go skontrolować, natychmiast wyczuli od niego bardzo silny zapach alkoholu. Niebawem na miejsce przyjechali także policjanci, którzy w obecności matki 15-latka zbadali młodzieńca na zawartość alkoholu. Okazało się, że nastolatek był zupełnie pijany, bo miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
To nie koniec jego kłopotów, bo z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że młody pijany kierowca w trakcie jazdy dokonał zniszczeń mienia. Uszkodził inny zaparkowany samochód, a także elewację pobliskiego budynku mieszkalnego. Oprócz tego, także jego pojazd doznał uszkodzeń. Szybko okazało się, że 15-latek wziął ten samochód z garażu bez wiedzy i zgody rodziców.
Czytaj także: Ojciec Maciej Zięba nie żyje. Znany zakonnik miał 66 lat
Sprawa nastolatka trafi do sądu rodzinnego i nieletnich. Policjanci wyjaśniają także, skąd nieletni miał alkohol.