Sylwia Spurek jest zażenowana kulisami wybory Rzecznika Praw Obywatelskich. Eurodeputowana zaproponowała Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, aby zgłosił na sto stanowisko jednego z liderów Konfederacji. Odpowiedział jej Janusz Korwin-Mikke.
Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Adama Bodnara na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich. W grze są trzy kandydatury: Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, Piotr Wawrzyk i Robert Gwiazdowski.
Ten ostatni kandydat pojawił się kilka dni temu i popierają go politycy Konfederacji i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ta „egzotyczna” koalicja sprowadziła na głowy Ludowców falę krytyki.
Zażenowana zamieszaniem wokół wyboru nowego RPO jest m.in. Sylwia Spurek, która w latach 2015-2019 pracowała jako zastępczyni Adama Bodnara. Eurodeputowana Zielonych zaproponowała ironicznie, by kandydatem Ludowców został Janusz Korwin-Mikke.
„A może @KosiniakKamysz i @WTBartoszewski wspólnie z @KONFEDERACJA_ na RPO zgłoszą po prostu Pana Janusza Korwina-Mikke? A miało być tak pięknie, demokratycznie, z szacunkiem dla kobiet…” – napisała na Twitterze.
„Mam naprawdę dużą wyobraźnię, ale że zobaczę @KosiniakKamysz (reprezentowanego przez partyjnych kolegów) z Januszem Korwinem-Mikke… Marzenie @nowePSL o byciu umiarkowaną partią, stojącą po stronie Konstytucji, właśnie prysło…” – dodała.
Wpisy lewicowej europosłanki dostrzegł Korwin-Mikke. Polityk postanowił odpowiedzieć. „Mam ogromny szacunek dla kobiet – dla kobiet, powtarzam, a nie dla feministek (które szacunku dla kobiet nie mają, a kobiecość starają się zniszczyć)” – stwierdził.
„Natomiast na to stanowisko się nie nadaję, bo chcę zmieniać Lewo na Prawo, a nie ratować poszczególne ofiary Lewa. Więc dziękuję!” – dodał.