Telewizja Polsat musiała odpowiedzieć na zarzuty internautów, którzy komentowali organizowanego przez stację Sylwestra. Zwracali uwagę na brak maseczek oraz dystansu społecznego wśród uczestników wydarzenia.
Pomimo pandemii Telewzija Polsat zdecydowała się na organizację telewizyjnego wydarzenia pod nazwą „Sylwestrowa Moc Przebojów”. Całość była transmitowana na żywo, a widzowie mogli oglądać występy gwiazd.
Nie wszystkim jednak podobała się forma organizacji eventu. Niektórzy internauci zwracali bowiem uwagę na brak obostrzeń sanitarnych podczas wydarzenia. „Statyści na publiczności #SylwesterMarzeń TVP mają ten najgorszy rodzaj pseudoprzyłbic, które zupełnie nie chronią, a nawet przeciwnie. Za to na #sylwestrowamocprzebojow Polsatu nie mają maseczek w ogóle, a prowadząca żartuje: „U nas nie ma żadnych obostrzeń”. Super przykład” – napisał na Twitterze Michał Płociński z „Rzeczpospolitej”.
„A gdzie maseczki?”, „Ja się pytam gdzie ta pandemia?” – wtórowali mu inni internauci. Niektórzy próbowali jednak bronić stacji. Podkreślali, że wszyscy uczestnicy wydarzenia mieli mierzoną temperaturą. „W Wydarzeniach Polsat pokazywał, że każdy przed wejściem do studia miał robiony test i miał mierzoną temperaturę. Nawet gwiazdeczki” – napisał jeden z komentujących.
Polsat odpowiada internautom ws. Sylwestra
To jednak nie koniec. Serwis Wirtualna Polska podaje bowiem, że wreszcie internautom odpowiedzieć postanowili także przedstawiciele Telewizji Polsat. Portal cytuje krótki komunikat stacji.
„Sala jest dość hermetyczna i są w niej wyłącznie przetestowani” – ucinają zarzuty przedstawiciele Polsatu.
Pod artykułem WP nt. Sylwestra z Polsatem również zaroiło się od komentarzy. Niektórzy bronią stacji przypominając, że w wydarzeniu, oprócz gwiazd, biorą udział również statyści. „Przecież to są statyści jak w TVP i obie telewizje opłaciły im testy dokładnie, jak i artystom i prowadzącym. Cały rok oglądamy twarze w szmatach i pleksi. Mamy je jeszcze oglądać w Sylwestra? Litości!” – napisał jeden z internautów.