Borys Budka zwrócił się do prezydenta-elekta Joe Bidena. Na profilu lidera Platformy obywatelskiej ukazał się list zaadresowany do przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Polityk nawiązał do ostatnich wydarzeń na Kapitolu. Wspomniał również o sytuacji w Polsce…
Na wstępie listu Borys Budka pogratulował Joe Bidenowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Następnie odniósł się do wczorajszych zamieszek w Waszyngtonie, gdzie kilkaset osób wtargnęło na teren Kapitolu.
„Najpotężniejsze państwo świata – dla wielu wzór demokracji – zostało zaatakowane przez tych, którzy nie chcą pogodzić się z wynikiem wyborów. Nie mogliśmy i wciąż nie możemy uwierzyć w to, co się stało” – podkreślił szef PO.
Polityk nawiązał również do wystąpienia Bidena, w którym prezydent-elekt zdecydowanie odciął się od zamieszek, podkreślając, że protestujący nie reprezentują tego, kim są Amerykanie. „Ma Pan rację, Panie Prezydencie. Ale wydarzenia ostatnich czterech lat i ich środowa kulminacja pokazują, że niekiedy agresywna, podburzana przez cynicznych polityków mniejszość może rzucić wyzwanie demokracji” – ocenił.
W tym kontekście Budka podzielił się opinią, że podobne problemy istnieją również w Polsce. „Z podobnymi zagrożeniami mamy do czynienia na całym świecie. Także w Europie. Także w Polsce” – zaznaczył szef PO.
„Współczesny świat gwałtownie się zmienia. Wielu naszych obywateli czuje, że system polityczny nie działa tak, jak powinien. Populiści rozumieją te obawy, lecz lekarstwo, które proponują, jest gorsze od choroby. Agresja, przemoc i deptanie praw własnego kraju nie jest rozwiązaniem” – dodał.
Budka o niezależnych sądach i wolnych mediach
W opinii Budki na takiej podstawie nie da się zbudować autentycznej wspólnoty oraz liberalnej demokracji. Polityk PO podkreśla również, jak ważna jest ochrona parlamentu, niezależnych sądów i wolnych mediów.
„Wierzę, że wraz z początkiem urzędowania Pana administracji Stany Zjednoczone wrócą w światowym porządku do tej roli, jaką odgrywały przez ostatnie dekady” – napisał.
„A szkodliwe projekty dzielenia obywateli, podważania niezależnych instytucji broniących naszych wolności oraz niszczenia zaufania do państwa i siebie nawzajem zostaną trwale odrzucone przez nasze Narody. Zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i w Polsce” – dodał.