Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w Jelczu-Laskowicach na Dolnym Śląsku. W godzinach porannych ojciec zastrzelił syna z broni palnej. Choć padł tylko jeden strzał, to okazał się śmiertelny. Sprawą zajmuje się prokuratura, która wyjaśnia okoliczności i motywy sprawcy.
Tragedia rozegrała się dzisiaj rano około godziny 8:00 w jednym ze sklepów budowalnych przy ul. Kolejowej w Jelczu-Laskowicach. W budynku padł jeden strzał. Kulisy zdarzenia są dodatkowo tragiczne, bo wkrótce okazało się, że to ojciec zastrzelił syna.
Czytaj także: Rozpoczynają się testy nauczycieli na obecność SARS-CoV-2
Prokurator Rejonowa w Oławie Renata Procyk-Jończyk potwierdziła dotychczas znane fakty. Wiadomo zatem już na pewno, że postrzelony mężczyzna zginął na miejscu zdarzenia. Ofiara to mężczyzna, do którego strzał z broni palnej oddał jego własny ojciec. Padł tylko jeden strzał. Jak dodała prokurator, ofiara jest osobą dorosłą.
Nie wiadomo, dlaczego zastrzelił syna
Na obecnym etapie śledczy nie chcą ujawniać więcej informacji. Nie wiadomo zatem, czy postrzał był tragicznym wypadkiem, czy doszło do celowej zbrodni. „To na razie wszystkie informacje, jakie mogę podać. Na miejscu jest policja i prokurator” – powiedziała prok. Procyk–Jończyk, cytowana przez RMF FM.
Czytaj także: Obostrzenia zostaną przedłużone? Nieoficjalnie: Są dwa scenariusze
Śledczy nadal wykonują swoje czynności. Prace jeszcze potrwają, bo dążą do ustalenia wszelkich okoliczności i motywów sprawcy zabójstwa.
Źr. RMF FM; onet