Na drodze ekspresowej S8 na Dolnym Śląsku doszło do bardzo groźnego zdarzenia. W sieci pojawiło się nagranie, a policjanci poszukują kierowcy, który jechał pod prąd na ekspresówce. Po drodze mijał inne pojazdy, co mogło doprowadzić do tragedii.
We wtorek na drodze ekspresowej S8 na Dolnym Śląsku doszło do niecodziennej i bardzo niebezpiecznej sytuacji. Kierowca jasnoszarego seata zaskoczył innych uczestników ruchu drogowego, bo… poruszał się pod prąd na ekspresówce. Na pojazd uwagę zwrócili także mieszkańcy pobliskiej miejscowości.
Mężczyzna postanowił zawrócić i jechać pasem awaryjnym, bo prawdopodobnie przegapił zjazd.
Zawiadomienie szybko trafiło do policjantów, ale kierowca zdążył się oddalić. „Policjanci pojechali na miejsce, ale nie było już tam sprawcy wykroczenia” – powiedziała Bernadeta Pytel z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy w rozmowie z portalem MojaOlesnica.pl.
Czytaj także: Nastolatek skatowany przez rówieśników, bo… pomylili go z kimś innym
Policja szuka kierowcy samochodu, który jechał pod prąd, a także świadków niebezpiecznej sytuacji. Z mundurowymi można kontaktować się drogą telefoniczną lub mailową, pod adresem: oficer.prasowy@olesnica.wr.policja.gov.pl
Źr. YouTube; RMF FM