Nie godzę się na przesłankę eugeniczną w polskim prawie – powiedział Jan Filip Libicki w Polski Radiu 24. Senator Polskiego Stronnictwa Ludowego przyznaje, że nie zgadza się w tej sprawie z szefem Ludowców Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Publikacja uzasadnienia do październikowego wyroku Trybunału Konstutycyjnego ws. aborcji wywołała protesty antyrządowe. Zaostrzenie przepisów aborcyjnych krytykuje praktycznie cała opozycja z wyjątkiem Konfederacji.
W czwartek projekt ustawy przywracającej trzy przesłanki do dokonania aborcji zgłosiło Polskie Stronnictwo Ludowe. – Trzy przesłanki, które obowiązywały prawie 30 lat i zostały zakwestionowane wadliwie wydanym wyrokiem TK. Motywujemy to ze względów merytorycznych, prawnych, jak również ze względów bezpieczeństwa i pokoju społecznego – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.
Jan Filip Libicki popiera zaostrzenie prawa aborcyjnego. „Cieszę się, że osoby z zespołem Downa będą mogły przychodzić na świat”
Jednak okazuje się, że PSL nie jest jednomyślne w tej sprawie. Odmienne zdanie ma bowiem senator Koalicji Polskiej Jan Filip Libicki. – To, co mówi prezes PSL-u, jest poglądem większości Polaków. Ja się z tym poglądem nie zgadzam – ocenił w rozmowie na antenie Polskiego Radia 24.
– Mam wątpliwości czy sędziowie TK są prawidłowo powołani i umocowani. Jeżeli jednak dwa autorytety prawnicze, prof. Zoll i prof. Rzepliński, przeciwnicy tego TK, twierdzą, że decyzja obowiązuje, to cieszę się, że osoby z zespołem Downa będą mogły przychodzić na świat – dodał.