Arkadiusz Milik ma wielkiego pecha. Niedawno zadebiutował w Olympique Marsylia, zdobył nawet gola, a teraz okazuje się, że znów czeka go przerwa w grze. Francuskie media piszą wprost o „ogromnym ciosie” dla jego nowego klubu.
Wydawało się, że rozpoczyna się miesiąc miodowy Arkadiusza Milika z Olympique Marsylia. Polak po przenosinach do Francji z Napoli pokazał się bowiem z bardzo dobrej strony. Najpierw rozpoczął mecz z ławki i zaprezentował obiecującą dyspozycję, a w kolejnym starciu wybiegł na murawę w „podstawie” i wpisał się na listę strzelców.
Swoimi występami rozbudził nadzieje zarówno kibiców Olympique, jak i reprezentacji Polski. To miało być tylko preludium, ponieważ kolejnym starciem OM jest mecz z utytułowanym PSG. Niestety, Milik w tym spotkaniu prawdopodobnie nie wystąpi.
Okazuje się, że nasz rodak odniósł kontuzję, która eliminuje go z występu w szlagierze. Francuskie media piszą wprost o „ogromnym ciosie” dla zespołu z Marsylii, który w ostatnich tygodniach nie spisuje się najlepiej.
Arkadiusz Milik kontuzjowany. „Ogromny cios”
Pobyt Milika w SSC Napoli naznaczony był kontuzjami. Polak regularnie wypadał ze składu. Niekiedy nawet na kilka miesięcy. Okazuje się, że początek przygody w OM ma podobny, gorzki smak. Tym razem uraz nie jest jednak aż tak poważny, jak podczas pobytu naszego rodaka we Włoszech.
W meczu z RC Lens Arkadiusz Milik doznał kontuzji uda, której nie odczuł w trakcie meczu. Złe wieści zostały potwierdzone piątkowego ranka, gdy okazało się, że Milik nie wziął udziału w porannym treningu drużyny.
Francuskie media piszą, że kontuzja Polaka to „ogromny cios” dla zespołu. Dodatkowo, jest to kolejny cios po tym, jak w trakcie weekendu sforsowano ośrodek treningowy klubu, a kilka dni później do dymisji podał się Andre-Villas Boas.