![Szczerba z PO obraził elektorat Mentzena w TVP. Później napisał, że się przejęzyczył [WIDEO]](https://wmeritum.pl/wp-content/uploads/2025/05/Szczerba.jpg)
Rząd obawia się trzeciej fali koronawirusa. Zaledwie kilka dni po poluzowaniu obostrzeń rozważa zaostrzenie obowiązujących restrykcji. Choć szczegółowe informacje poznamy w przyszłym tygodniu, to Wirtualna Polska już teraz donosi o postulowanych zmianach.
Piątek był kolejnym dniem, w którym odnotowano ponad 8 tysięcy zakażeń koronawirusem (8 777). Zaniepokojenie aktualną sytuacją epidemiczną wyraził minister Adam Niedzielski. – Musimy sobie też bardzo wyraźnie powiedzieć, że pojawia się drugie bardzo wyraziste i wyraźne ryzyko w postaci trzeciej fali pandemii – stwierdził na konferencji prasowej.
Po chwili przyznał nawet, że trzecia fala koronawirusa już się zaczęła. – Myślę, że możemy sobie patrząc na wyniki powiedzieć o tym, że trzecia fala pandemii już jest w Polsce i trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że to nie jest pytanie właśnie z kategorii czy ona jest czy ona się pojawi, tylko jakie rozmiary osiągnie w najbliższej przyszłości – ocenił.
Rząd rozważa ponowne zaostrzenie restrykcji? WP informuje o dwóch wariantach
Tymczasem rządowi eksperci ds. walki z pandemią już teraz dyskutują o ewentualnych modyfikacjach istniejących obostrzeń. Z nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski wynika, że rozważania dotyczą dwóch sektorów, które zostały warunkowo dopuszczone do funkcjonowania w ubiegłym tygodniu, na okres 14 dni.
Mowa o turystyce. W pierwszym wariancie rozważane jest zamknięcie stoków narciarskich, z powodu problemów z zachowaniem reżimu sanitarnego. Drugim pomysłem jest ograniczenie działalności hoteli, które miałyby być otwarte tylko dla osób powyżej 18. roku życia.
?NEWS @wirtualnapolska. Jak udało nam się ustalić, rząd rozpatruje dwa warianty nowych obostrzeń – zamknięcie stoków narciarskich oraz ograniczenie obecności w hotelach do osób powyżej 18 roku życia. https://t.co/cCkx0tCb5K
— Marcin Makowski (@makowski_m) February 19, 2021
Portal sugeruje, by uniemożliwić w ten sposób masowe wyjazdy rodzin udających się na „drugie ferie”. Dzieci na zdalnym nauczaniu mogły przemieszczać się z rodzicami, a tym samym wpływać na ogólny wzrost ruchu społecznego.
