Piątkowe przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego we Wrześni zostało zakłócone przez protestujących rolników. Interweniowała policja. W sieci pojawiły się nagrania ze zdarzenia. „Tak się niszczy wolne i niezależne związki zawodowe” – napisał Michał Kołodziejczak z Agrounii.
Premier Mateusz Morawiecki pojawił się w piątek, 5 marca, we Wrześni. Szef rządu wziął udział w uroczystości otwarcia wschodniej obwodnicy. Podczas swojego wystąpienia Morawiecki zapowiadał, że inwestycja otworzy przed regionem nowe perspektywy rozwoju.
– Września ma być centrum przyciągającym nowe inwestycje. Żeby tak się stało, musi być dobra infrastruktura. Cieszę się, że tutaj, we Wrześni możemy o taką infrastrukturę zadbać – powiedział szef rządu.
Morawiecki tłumaczył zgromadzonym, że inwestycje pozwolą przyciągnąć inwestorów. – Przedsiębiorcy będą mieli lepsze warunki do prowadzenia biznesu, dzięki nim pracownicy, ludzie, obywatele będą więcej zarabiać. O to chodzi w takich inwestycjach – podkreślił.
Incydent podczas wystąpienia premiera Morawieckiego. Lider Agrounii: Nigdy nie powiem: dość
W pewnym momencie wystąpienie premiera zostało zakłócone przez protestujących rolników. Grupa osób usiłowała dostać się do szefa rządu, by poruszyć temat produkcji żywności w Polsce. Zdarzenie relacjonował facebookowy profil Agrounii.
Kiedy uczestnicy strajku ruszyli w kierunku premiera interweniowali funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa i policjanci. Wśród uczestników uroczystości zapanowała konsternacja. Na miejscu wylegitymowano 16 osób. Zatrzymany został lider Agrounii Michał Kołodziejczak.
„To my jesteśmy prawdziwą opozycją!” – napisał Kołodziejczak na Facebooku. „Nigdy nie powiem: dość. Nigdy się nie zatrzymam, nigdy się nie cofnę. Na zdjęciu widzicie dialog premiera Mateusz Morawiecki z rolnikami, z prezesem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Rolników. Tak się niszczy wolne i niezależne związki zawodowe!” – stwierdził.