We wtorek Parlament Europejski przegłosował rezolucję ustanawiającą całą Unię strefą wolności LGBTIQ. Wśród eurodeputowanych, którzy poparli projekt znalazł się Leszek Miller. Były premier został poproszony w Radiu Plus o rozwinięcie skrótu LGBTIQ. Oto reakcja.
Rezolucję poparło 492 eurodeputowanych, głosów „przeciw” było 141, zaś 46 polityków wstrzymało się od głosu. „Panie i Panowie, od dzisiaj jesteście dumnymi obywatelami i obywatelkami europejskiej strefy wolności dla osób LGBTIQ” – ogłosił z dumą Robert Biedroń.
Wśród europosłów, którzy poparli wspomnianą rezolucję znalazł się Leszek Miller. Były premier był gościem Jacka Prusinowskiego w piątkowym wydaniu programu „Sedno sprawy” Radia Plus. Prowadzący nie omieszkał poruszyć tematu wczorajszego głosowania, a przy okazji poprosił polityka o rozwinięcie skrótu LGBTIQ.
– Geje, lesbijki, osoby transseksualne oraz takie, które jakby mogą decydować o swojej płci – mówił. Prowadzący dopytał jeszcze o końcową część skrótu. – To jest to właśnie… – mówił lekko zakłopotany polityk. – Będzie mnie pan teraz egzaminował? – zapytał.
– Nie, panie premierze. Pytam, bo długi jest ten skrótowiec, więc pytam czy wie pan, co te literki oznaczają.
– Powszechnie do tej pory nazywało się to po prostu LGBT, i to było dla wszystkich jasne. Teraz ta definicja nieco się rozszerzyła, ale generalnie chodzi o to, żeby nie było takich przypadków jak w Polsce, kiedy samorząd podejmuje decyzję wykluczającą… – tłumaczył.
Wtedy ponownie wtrącił się Prusinowski. – Ale tak precyzując, nie wie pan, co oznacza to „IQ”? – zapytał.
– W tej chwili nie jestem w stanie tego panu dokładnie wytłumaczyć – dodał.
Leszek Miller poparł Rezolucję PE przyjmującą UE strefą wolności LGBTIQ.
— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) March 12, 2021
– W rozmowie z Red. @jprusinowski został poproszony o rozszyfrowanie skrótu LGBTIQ.
Zobaczmy jak wyszło? pic.twitter.com/UGamOsrhx1