Szczepienia przeciwko COVID-19 to zdaniem ekspertów jedyna szansa na powrót do normalności. Świadczą o tym nagrania zarejestrowane w państwie, które należy do liderów w zakresie podawania preparatu swoim obywatelom.
Szczepienia przeciwko COVID-19 trwają na całym świecie. Preparat przyjmują także Polacy, którzy – podobnie jak inni mieszańcy kuli ziemskiej – liczą na rychły powrót do normalności. O tym, że jest to możliwe świadczą filmy zarejestrowane… w Izraelu.
Do sieci trafiło niedawno nagranie z Tel Awiwu. Widać na nim ludzi, którzy zachowują się tak, jakby pandemia nie istniała. Imprezują i świętują na ulicach, a restauracje pozostają otwarte. Władze Izraela podkreślają, że jest to możliwe, dzięki błyskawicznemu procesowi szczepień, który okazał się skuteczny.
Cztery z siedmiu milionów dorosłych obywateli Izraela przyjęło już dwie dawki szczepionki przeciwko koronawirusowi. Nie dziwi więc, że kraj systematycznie się odmraża, a życie jego obywateli wraca do normalności.
W Izraelu świętują na ulicach. To efekt szczepień
„Do dziś w Izraelu zaszczepiono 55 proc. całej populacji. Ludzie w wieku 50-60+ lat są zaszczepieni w 80-90 proc., dlatego choć oczywiście martwimy się tym, że zakażeń nadal przybywa, nie musimy się już tak bardzo obawiać śmiertelnych efektów zachorowań” – powiedział Cyrille Cohen, doradca premiera Izraela w zakresie szczepień.
Immunolog przyznaje również, że ze względu na powszechność szczepień znacznie spadła liczba ciężkich przypadków COVID-19. Zanotowano również spadek liczby zgonów. „80 proc. nowych chorych to 40-latkowie, którzy jeszcze się nie zaszczepili. Znakomita większość obecnych hospitalizacji – około 95 proc. – dotyczy osób, które nie zostały jeszcze zaszczepione” – mówi.
Ulice Tel-Awiwu wyglądają tak: