Violetta Kołakowska wątpi w chorobę Andrzeja Piasecznego. – Dla mnie ktoś, kto jest ciężko chory nie nagrywa takich rzeczy – tłumaczy. Aktorce postanowił odpowiedzieć Krzysztof Stanowski.
O chorobie Andrzeja Piasecznego zrobiło się głośno za sprawą nagrania, które artysta opublikował na Instagramie. Piosenkarz przyznał, że zmaga się z zakażeniem już od niemal dwóch tygodni, a obecnie z powodu problemów z oddychaniem trafił do szpitala.
– Też myślałem, że przejdę to wszystko spacerkiem, ale po 10 dniach chorowania w domu, musiałem się znaleźć tutaj – powiedział, ostrzegając internautów. Jego nagranie osiągnęło ogromną popularność w sieci. W ciągu 20 godzin film odtworzono prawie 300 tysięcy razy.
W komentarzach przeważają życzenia powrotu zdrowia, jednak niektórzy wątpią w ciężką chorobę wokalisty. Do tych ostatnich zaliczyć można Violettę Kołakowską. „Kiepski aktor z ciebie Andrzej, naprawdę zły… Co to jest za obrzydliwa propaganda…” – skomentowała na InstaStories. Aktorka wyjaśniała również, że osoby ciężko chore nie zajmują się nagrywaniem filmików.
Kołakowska nie wierzy w chorobę Piasecznego. Odpowiedział jej dziennikarz sportowy
Komentarze aktorki zareagował dosadnie podsumował Krzysztof Stanowski. „Pani Wioletta Kołek – która udaje, że się nazywa Viola Kołakowska – jest prawdopodobnie jedną z bardziej szurniętych osób w tym kraju” – napisał. „No i dość obrzydliwych” – dodał.
Dziennikarz zakpił również z osób, których Kołakowska przekonała. „Najlepsi są goście, którzy uważają, że jak jesteś chory to już nie ma bata żebyś dał radę wrzucić zdjęcie do neta. Bo jak wrzucisz to jednak nie jesteś chory” – napisał ironicznie.