Anna Maria Żukowska z Lewicy wprawiła w zdumienie Jacka Łęskiego. Posłanka przytoczyła w programie TVP 1 przykład „biologicznego mężczyzny”, który urodził dziecko. Po chwili ciszy dziennikarz zapytał w końcu, gdzie przebywało dziecko do chwili porodu…
Anna Maria Żukowska gościła w piątek w programie „Kwadrans polityczny” w TVP 1. Prowadzący Jacek Łęski postanowił poruszyć wątek sporu w środowiskach lewicowych, który dotyczy pojęcia „osób z macicami”. Prezenter zapytał posłankę, czy wspomniane pojęcie powinno być zamiennikiem słowa „kobieta”.
Żukowska zasygnalizowała, że to skomplikowany temat, na dłuższą dyskusję. Jednak w jej opinii zagadnienie związane jest z osobami „niebinarnymi”, które nie chcą, aby przypisywano ich do jakiejkolwiek płci. – Takie osoby istniały i istnieją – stwierdziła.
Żukowska: Zdarzają się takie sytuacje, że biologiczny mężczyzna rodzi dziecko
Posłanka zwracała uwagę, że język ewoluuje. I dotyczy to również słowa „kobieta”, które kilkaset lat temu było „raczej niepochlebne”. Następnie wróciła do rozgraniczenia płci, przytaczając przykład. – Zdarzają się takie sytuacje, że biologiczny, podkreślam biologiczny mężczyzna – rodzi dziecko. To się zdarza – tłumaczyła.
Łęski był wyraźnie zdziwiony wypowiedzią posłanki. – Nie słyszałem o takiej sytuacji – odparł po chwili milczenia.
?️@AM_Zukowska: Zdarzają się sytuacje, że biologiczny mężczyzna rodzi dziecko#wieszwięcej pic.twitter.com/P7knQgYEGq
— tvp.info ?? (@tvp_info) March 20, 2021
Jednak Żukowska nie zamierzała wycofywać się ze swoich słów. – Zdarzyło się kilka razy na świecie. Jakby mi pan powiedział, że będziemy o tym rozmawiać, to bym przygotowała artykuł – zdradziła. Dopytywana przez dziennikarza, gdzie „biologiczny mężczyzna” nosił dziecko do czasu porodu, odparła: „To jest osoba z macicą”.
– Czy ja dobrze rozumiem, chodzi pani o biologicznego mężczyznę, który posiada macicę, tak? – dopytywał Łęski.
– Możemy pogadać o płci chromosomalnej, jest bardzo wiele zjawisk. Wie pan, co to jest płeć mózgu? – odparła Żukowska.