W Indiach wykryty został nowy wariant koronawirusa. Jak podają tamtejsze władze, łączy on w sobie dwie mutacje: E484Q i L452R. Może to powodować znacznie większą zaraźliwość.
W środę rząd Indii poinformował o ponad 47 tysiącach nowych zakażeniach w ciągu doby. Okazuje się, że wśród nich pojawiła się nowa mutacja. Łączy w sobie dwa warianty: L454R i E484Q. „Analiza próbek pobranych z zachodniego stanu Maharasztra w Indiach wykazuje wzrost odsetka próbek z mutacjami E484Q i L452R w porównaniu z grudniem ubiegłego roku” – informuje tamtejszy rząd.
Cytowany przez BBC dr Shahid Jameel wyjaśnia, że podwójna mutacja może uczyć wirus znacznie bardziej zakaźnym. „Podwójna mutacja w kluczowych obszarach białka wirusa może zwiększyć to ryzyko i pozwolić wirusowi uciec przed reakcją układu odpornościowego, oraz uczynić go bardziej zakaźnym” – mówił.
Nie jest wykluczone, że w Indiach rozwija się obecnie oddzielna linia COVID-19. W podobny sposób rozwinęły się między innymi mutacje brytyjska i południowoafrykańska.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce. Wspólny komunikat Ministerstwa Zdrowia i Kościoła
Źr.: BBC