Wśród nowych obostrzeń wprowadzonych przez rząd znalazł się zakaz zgromadzeń. O tym punkcie rozporządzenia nie informował premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej. W opinii prawnika z Uniwersytetu Jagiellońskiego zakaz jest wprost sprzeczny z konstytucją.
Nowe obostrzenia w związku z trzecią falą koronawirusa ogłosili premier Mateusz Morawiecki oraz minister Adam Niedzielski. Podczas konferencji prasowej nie było jednak mowy o korekcie obecnych restrykcji dotyczących zgromadzeń. Okazuje się, że politycy „zapomnieli” wspomnieć o zakazie zgromadzeń powyżej pięciu osób, który wejdzie w życie już w najbliższą sobotę.
Treść rozporządzenia wzbudziła niepokój u karnisty dr. Mikołaja Małeckiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – To bardzo poważna, drastyczna restrykcja, szczególnie ograniczająca prawo obywateli do protestowania – stwierdził w rozmowie z Radiem ZET.
Zakaz zgromadzeń w Polsce sprzeczny z konstytucją? Karnista z UJ nie ma wątpliwości
Prawnik przekonuje, że wprowadzając zakaz zgromadzeń, rząd pośrednio przyznał, iż dotychczas obowiązywał jedynie zakaz organizacji zgromadzeń. Nowa regulacja ma dotyczyć również uczestnictwa w zgromadzeniach. – A więc nie było żadnej podstawy prawnej, żeby ścigać za udział w zgromadzeniach. To dowodzi, że działania służb były bezprawne – przekonuje dr Małecki.
W opinii karnisty UJ nowa regulacja stoi w sprzeczności z polską ustawą zasadniczą. – Wprowadzenie tego zakazu jest oczywiście sprzeczne z Konstytucją i nie ma mocy prawnej – podkreślił.
„Dla nas nie ulega wątpliwości, że te przepisy trzeba interpretować ROZSZERZAJĄCO, czyli zakaz organizowania należy rozumieć również jako zakaz uczestnictwa – tłumaczy insp. Ciarka”. „Wykładnia” prawa w wydaniu Policji.?Sprzeczna z Konstytucją, logiką, faktami i orzecznictwem.
— Mikołaj Małecki (@MikolajMalecki) March 26, 2021
Absurdalność stwierdzenia, że zakaz „organizowania” zgromadzeń obejmował też sam „udział” wynika min z tego, że mowa przecież o zgromadzeniach spontanicznych, czyli takich, które nie są organizowane! Więc zakaz „organizowania” w ogóle się do nich nie odnosił. Były i są legalne.
— Mikołaj Małecki (@MikolajMalecki) March 26, 2021