To nagranie chwyta za serce. Pani Magdalena z Wierzbicy (woj. łódzkie) nie mogła powstrzymać łez na wiadomość, że spędzi Wielkanoc w nowym domu. – Marzyłam o tym przez całe życie – mówiła matka piętnaściorga dzieci. Budynek udało się ukończyć w ekspresowym tempie.
Pani Magdalena z Wierzbicy odebrała swój nowy dom w piątek. Podczas skromnej uroczystości nie mogła ukryć wielkich emocji. – Z tego szczęścia łzy ciekną mi przez cały czas. Cieszę się, że moje dzieci będą miały coś, czego chciałam od zawsze, coś lepszego dzięki sercom ludzi dobrej woli – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami.
Na nagraniu opublikowanym przez Fakt24.pl widać, jak wielka radość miesza się ze wzruszeniem. – Marzyłam o tym przez całe życie. (…) Dziękuję ludziom dobrej woli – podkreśliła wzruszona kobieta.
Dom został ufundowany przez prywatną firmę Budimex. Fachowcy, wspierani przez miejscową społeczność, pracowali w ekspresowym tempie. Budynek udało się ukończyć w zaledwie 133 dni. Pani Magdalena zdradziła, że zamieszka wraz z 11 swoich dzieci. Pozostała czwórka jest już dorosła i żyje samodzielnie.
Walka o dzieci pani Magdaleny z Wierzbicy. Początkowo miały trafić do domu dziecka
Dramat pani Magdaleny rozgrywał się od wielu lat. Kobieta wychowywała dzieci z ich ojcem, który nadużywał alkoholu, znęcał się nad domownikami i stosował przemoc ekonomiczną.
Sprawa została nagłośniona w mediach już w grudniu 2019 roku, kiedy to sąd wydał nakaz odebrania jedenaściorga dzieci i umieszczenia ich w domu dziecka. Decyzja była podyktowana złymi warunkami, w których wychowywały się dzieci.
W całej sprawie najistotniejsza była jednak rola matki, która – jak wynika z opinii w sprawie – starała się wychowywać dzieci, pomimo skrajnego ubóstwa. Z pomocą poseł Anny Milczanowskiej i wiceministra Michała Wójcika udało się uchronić dzieci przed rozłąką.
Kobieta musiała spełnić dwa warunki: zerwanie kontaktów z patologicznym ojcem dzieci oraz wyprowadzka do domu na przyzwoitym poziomie. Obwa warunki udało się spełnić. Ojciec dzieci może się widywać z rodziną jedynie w weekendy.