Mianem „najspokojniejszego człowieka na świecie” okrzyknięty został pewien emeryt z Białorusi. Do sieci trafiło nagranie ukazujące, jak spokojnie łowi on ryby, gdy w tle hula ogień. „Te pożary są tutaj co roku. Nic nowego” – mówi mężczyzna.
Do całej sytuacji doszło w Słucku, w obwodzie mińskim na Białorusi. Strażacy od wielu dni walczą tam z pożarami. Niestety, przyczyną pojawienia się ognia może być wypalanie traw.
Nic więc dziwnego, że mężczyzna spokojnie łowiący sobie ryby w takich okolicznościach może zadziwić. Internauci błyskawicznie okrzyknęli go mianem „najspokojniejszego człowieka na świecie”. „Te pożary tutaj są co roku. Nic nowego. I co roku są tutaj strażacy” – przyznał.
Emeryt nie mógł zrozumieć, dlaczego stał się sławny. Stwierdził, że wcale tego nie chce, a dziennikarzom nie chciał zdradzić nawet swojego imienia. „Nie chcę być sławny. Przychodzę i łowie ryby. Siedziałem wczoraj i będę siedział dziś” – powiedział.
Czytaj także: Dom Jarosława Kaczyńskiego zniknął z Google Maps. Jak to możliwe?
Źr.: o2, YouTube/Инфо Курьер