Borys Budka nie ma wątpliwości, że Zjednoczoną Prawicę można pokonać. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przypomniał na antenie TOK FM o idei „Koalicji 276”. – W takim wariancie wygrywamy w cuglach – podkreślił.
Spekulacje o zbieraniu podpisów ws. odwołania Borysa Budki nie zrobiły wielkiego wrażenia na przewodniczącym PO. Co więcej, polityk postanowił przejść do ofensywy i naciska liderów opozycyjnych formacji przypominając im o propozycji „Koalicji 276”.
-Pokazaliśmy wariant, który jest akceptowany przez 90 proc. naszych wyborców, wyborców Lewicy czy też Szymona Hołowni, czyli wariant szerokiego, wspólnego startu – powiedział szef PO na antenie TOK FM.
Budka uważa, że wspólny start gwarantuje pokonanie PiS. – To jest coś, czego domagają się wyborcy i co gwarantuje sukces nie tylko w postaci bezwzględnej większości, ale takiej liczby mandatów w Sejmie, by móc odrzucać weto prezydenta – zauważył. – Sondaże pokazują, że kiedy opozycja jest zjednoczona, idzie razem, wygrywa w cuglach te wybory – dodał.
W tym kontekście podkreślił, że rolą szefa PO jest budowanie solidnego minimum programowego, które uzyska aprobatę pozostałych partii politycznych.
W trakcie rozmowy, lider największej partii opozycyjnej odniósł się do tekstu „Wprost” na temat buntu w środowisku PO. – Po pierwsze, Andrzej Halicki dowiedział się o tym fejkowym tekście „Wprost” siedząc w moim gabinecie po dobrym spotkaniu prezydium i Rafała Trzaskowskiego, gdzie omawialiśmy relacje PO i ruchu. (…) To jest tak autentyczne, jak poprzednie teksty – wyjaśnił.