Martwy wieloryb został znaleziony u wybrzeży wyspy wchodzącej w terytorium szwedzkiej gminy Mörbylånga. Władze ostrzegają mieszkańców, którzy przychodzą na miejsce, aby popatrzeć na to niecodzienne zjawisko.
Mieszkańcy szwedzkiej wyspy Olandia przeżyli spore zaskoczenie. Pewnego dnia, u jej wybrzeży, dostrzegli bowiem ciało wielkiego ssaka. Gdy przyjrzeli się uważniej okazało się, że to martwy humbak.
Niecodzienne zjawisko zaczęło przyciągać tłumy gapiów. Ci zbierali się na miejscu i obserwowali martwe zwierzę. Niektórzy wchodzili nawet do wody i robili sobie zdjęcia z humbakiem. To z kolei wywołało niepokój wśród władz gminy Mörbylånga, które obawiają się, że na miejscu może dojść do tragedii.
Przedstawiciele jednostki samorządu terytorialnego wydali oficjalny komunikat do mieszkańców, którzy przychodzą obserwować wielorybach. Wszystko w trosce o ich bezpieczeństwo.
Martwy wieloryb przy wybrzeżu. Władze apelują
Władze gminy w wystosowanym apelu podkreślają, że martwy wieloryb w każdej chwili… może wybuchnąć. A to tworzy realne zagrożenie dla bezpieczeństwa osób, które gromadzą się przy wybrzeżu.
– Wnętrze wieloryba ulega procesowi fermentacji, co wyzwala ogromne siły. Obawiamy się, że może dojść do wybuchu, dlatego apelujemy o niepodchodzenie do miejsca, gdzie znajduje się humbak – mówi szef miejscowego wydziału ochrony środowiska.
Zwierzę zostało poddane badaniom przez pracowników inspektoratu weterynarii. To oni zdecydują czy humbak zostanie przetransportowany na ląd, czy wypchnięty w głąb morza.