29 goli padło w meczu rezerw Wieczystej Kraków z Wawelem Kraków. Jeden z graczy gospodarzy, Hubert Pachowicz, pokonywał bramkarza rywali aż… 13 razy. Wcześniej pierwszy zespół Wieczystej również pokonał rywali dwucyfrowym wynikiem.
Kibice, którzy zajrzeli na fanpage Wieczystej Kraków przeżyli spore zaskoczenie. Klub, który występuje na poziomie okręgówki, a ze względu na zamożnego sponsora ściągnął do swojego zespołu m.in. Sławomira Peszko, poinformował bowiem o wyniku rezerw drużyny.
Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że występująca w B-klasie druga drużyna Wieczystej pokonała Wawel Kraków aż… 27-2. 13 bramek dla rezerw Wieczystej zdobył Hubert Pachowicz, 7 bramek dołożył, a do siatki trafiali jeszcze Mateusz Niechciał, Paweł Słonina (4 razy) i Filip Fryc.
– Wawel dobrze grał ,ale po 25 bramce się załamał – napisał żartobliwie jeden z internautów.
Wieczysta też demoluje. 14-0
Tego samego dnia swój mecz rozgrywała również wspomniana, występująca w lidze okręgowej, pierwsza drużyna Wieczystej. Ona również rywalizowała z zespołem z Krakowa – Grębałowianką.
Zawodnicy trenera Przemysława Cecherza pokonali Grębałowiankę 14-0. Pięć bramek zdobył Sławomir Peszko, natomiast dwie dorzucił Radosław Majewski. Obaj zawodnicy mają za sobą występy w ekstraklasie, zagranicznych klubach, a także w reprezentacji Polski. W tym samym spotkaniu wystąpili także inni zawodnicy, którzy w przeszłości występowali na najwyższym poziomie rozgrywkowym w naszym kraju. Mowa o m.in. Michale Miśkiewiczu, byłym bramkarzu Wisły Kraków, Sewerynie Michalskim – w przeszłości GKS Bełchatów czy Jakubie Bąku, który reprezentował barwy m.in. Pogoni Szczecin.
– Udany początek majówki! Wygrywamy z Grębałowianką 14:0 – napisali na Facebooku przedstawiciele Wieczystej Kraków.
Zarówno Wieczysta, jak i jej rezerwy są liderami w swoich ligach.