Ireneusz Raś oraz Paweł Zalewski, jak dotąd politycy związani z Platformą Obywatelską, zostali wykluczeni z ugrupowania. Ten pierwszy skomentował całą sytuację za pośrednictwem Twittera.
„Raś i Zalewski zostali wykluczeni z partii „za działanie na szkodę Platformy”. Wniosek w tej sprawie złożył na piątkowym posiedzeniu przewodniczący PO Borys Budka. Obaj posłowie należą do najtwardszych krytyków obecnego kierownictwa PO. W zeszłym tygodniu podpisali list 54 parlamentarzystów PO i Koalicji Obywatelskiej, w którym znalazł się m.in. apel o zmiany w partii” – podaje serwis Onet.pl.
Informacja o wykluczeniu polityków błyskawicznie obiegła media. I choć dla niektórych nie była wielkim zaskoczeniem, to jednak zobrazowała, że w Platformie Obywatelskiej nie dzieje się najlepiej, a wewnętrzny kryzys trawi ugrupowanie.
Milczenie ws. usunięcia z szeregów partii zabrał Ireneusz Raś, który zamieścił wpis na Twitterze. Jest on utrzymany w dość emocjonalnym tonie i wskazuje na to, że posłowi trudno pogodzić się z decyzją władz ugrupowania.
Raś komentuje wykluczenie go z PO
„Wszystkim dziękuję za dobre słowo po zaskakującej decyzji mojej partii. Partii, dla której pracowałem 16 lat i z którą odniosłem tak wiele sukcesów” – rozpoczął swój wpis polityk, który, co sam przyznaje, z PO związany był od kilkunastu lat.
„Nigdy nie sądziłem, że o tak ważnej decyzji dowiem się z mediów. Na szerszy komentarz przejdzie czas. Póki co trudno to zrozumieć” – podsumowuje swój wpis Ireneusz Raś.
Nieoficjalnie wiadomo również, że zarówno Raś, jak i Zalewski rozważają odwołanie się od decyzji władz PO w ich sprawie.