Iga Świątek dzięki zwycięstwu w turnieju WTA Masters 1000 w Rzymie awansowała na dziewiąte miejsce w rankingu WTA. To jej najlepszy rezultat w dotychczasowej karierze. Wcześniej przypuszczano, że Polka uplasuje się na dziesiątej pozycji.
To był jej dzień. Podczas finału turnieju WTA Masters 1000 w Rzymie Iga Świątek nie dała szans Karolinie Pliskovej. Polka rozgromiła rywalkę 6:0, 6:0, a spotkanie trwało zaledwie 46 minut.
Iga Świątek po meczu przyznała, że nie wiedziała, iż wygrała tak wysoko. „Gdy mój trener powiedział mi, że było 6:0, 6:0, to spytałam: „Naprawdę? To nie jest pomyłka?”. Podczas przerw w grze wizualizowałam sobie za każdym razem, że zaczynam ten mecz od początku. Robiłam to na tyle dobrze, że nie wiedziałam, że pierwszego seta wygrałam bez straty gema. Kluczowe jest to, by nie myśleć o tym i po prostu grać. Bo jak zaczniesz myśleć o wyniku, to właściwie zrujnujesz swój sposób myślenia i nastawienie” – mówiła.
Zwycięstwo w Rzymie przyniosło Idze Świątek awans do najlepszej dziesiątki rankingu WTA. 19-latka plasuje się obecnie na dziewiątym miejscu, chociaż wcześniej spekulowano, że będzie „oczko” niżej. Polka wyprzedziła między innymi Petrę Kvitovą i Garbinę Muguruzę. Na czele bez zmian – liderką jest Ashleigh Barty, drugie miejsce zajmuje Naomi Osaka a trzecia jest Simona Halep.
Czytaj także: Iga Świątek nokautuje w finale! Rywalka bez żadnych szans
Źr.: Radio ZET