Decyzja Paulo Sousy w sprawie powołań do piłkarskiej reprezentacji Polski wywołała wiele kontrowersji. Największym zaskoczeniem jest fakt, że w kadrze na Euro zabrakło miejsca dla Kamila Grosickiego. W „Sekcji piłkarskiej” na Sport.pl tę decyzję skrytykował przyjaciel „Grosika”, Daniel Kaniewski.
Brak Kamila Grosickiego wśród zawodników powołanych na tegoroczne Mistrzostwa Europy to z pewnością ogromne zaskoczenie. Zawodnik w tym sezonie zagrał w Premier League zaledwie trzy razy i zaliczył jedną asystę. Mimo to, od lat był pewnym punktem reprezentacji i niejednokrotnie udowodnił, że potrafi wesprzeć kadrę w trudnych momentach.
Wiadomo już, że podczas Euro 2021 nie będzie miał takiej okazji. Decyzja Paulo Sousy wywołała wiele komentarzy. „Kamil Grosicki jest pokrzywdzony. Nie zgadzam się ze słowami Paulo Sousy. Każdy z nas był zdziwiony składem reprezentacji w kolejnych meczach, czy to z Węgrami, czy z Anglią. Każdy był zdziwiony np. brakiem Glika w spotkaniu z Węgrami czy Jóźwiaka z Anglią” – napisał Daniel Kaniewski na łamach Sport.pl. Dodał, iże „każdy wie, że Kamil jest zawiedziony. Dowiedział się o tym, jak każdy z zawodników, dopiero dzisiaj. Dla niego na pewno to był szok”.
Przyjaciel Kamila Grosickiego wprost stwierdził, że Paulo Sousa na ten moment nie ma klucza do kadry. „Nie wie, co oznaczają dla nas ci niepowołani zawodnicy. Nie zna do końca naszych zawodników. Sousa nie ma klucza dla tej reprezentacji. Jest Płacheta, to gdzie ta solidarność? To zawodnik, który nie gra w Championship. A Grosicki to zawodnik, który nie gra w Premier League” – stwierdził.
Jednocześnie Daniel Kaniewski skrytykował selekcjonera między innymi za powołanie dla Karola Świderskiego. „Dlaczego je dostał? Bo strzelił piękną bramkę. Z pięknego podania, gdzie wystarczyło dostawić nogę” – powiedział.
Źr.: Sport.pl