Kibicuje pan Borysowi Budce? – to jedno z pytań, które usłyszał wicepremier Jarosław Kaczyński podczas rozmowy z portalem Interia.pl. Choć odpowiedź wydaje się oczywista, prezes Prawa i Sprawiedliwości zaskoczył czytelników.
Platforma Obywatelska znalazła się w poważnym kryzysie, co potwierdzają choćby badania sondażowe. Borys Budka stara się utrzymać kontrolę, kilka dni temu wykluczył nawet z partii dwóch posłów, którzy otwarcie krytykowali jego przywództwo. Jednak to nie rozwiązało wszystkich problemów.
Wątek kryzysu w największej partii opozycyjnej pojawił się podczas rozmowy Piotra Witwickiego i Marcina Fijołka z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim. Dziennikarze zapytali prezesa PiS, czy kibicuje liderowi PO.
– Nie będę mówił, czy mu kibicuję, czy nie. Wiem jedno: sam czytywałem artykuły, że już na dobre zniknąłem z polityki – w zasadzie jeszcze we wczesnych latach 90. Miałem czterdziestkę na karku i już skreślano mnie na amen – przypomniał.
– Różne rzeczy przeżywałem w polityce, w związku z tym nie wiem, jakie będą losy pana Borysa Budki. To młody człowiek jak na polityka, może być różnie – dodał.
Kaczyński o sytuacji Platformy Obywatelskiej. Czy może powtórzyć jego sukces?
Dziennikarze zapytali Kaczyńskiego, czy PO wyjdzie z kryzysu, podobnie jak niegdyś zrobiło to Porozumienie Centrum. – PC wyszło z kryzysu, bo miało w programie element, który zainteresował społeczeństwo, trafił w ówczesne potrzeby i emocje. Mam na myśli walkę z przestępczością – wyjaśnił prezes PiS.
Następnie przypomniał, że kolosalne znaczenie dla powrotu PC miała funkcja ministra sprawiedliwości piastowana przez Lecha Kaczyńskiego w latach 2000-2001. – Tak czy inaczej pojawiła się wtedy dynamika polityczna, która pozwoliła nam najpierw zdobyć pewien przyczółek, a później pójść dalej. Powołaliśmy nową partię. Reszta to historia, która rzadko kiedy się powtarza. Nie wiem, czy Platforma ma szansę na podobny scenariusz – stwierdził.
Cały wywiad tutaj: