Leszek Miller na antenie programu Onet Rano komentował bieżące wydarzenia na scenie politycznej. Jak się okazuje nie ma najlepszego zdania o obecnej opozycji, bo nie wieszczy jej szans na przejęcie władzy. Były premier wskazał jedną rzecz, która mogłaby doprowadzić do szybszego skrócenia kadencji obecnego rządu Prawa i Sprawiedliwości.
W programie pojawił się temat przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Leszek Miller raczej sceptycznie podchodzi do takiego sposobu przejęcie władzy przez opozycję. „Kaczyński kiedyś poszedł na przyspieszone wybory i pewnie do dzisiaj ma traumę” – przypomniał obecny europoseł i były premier.
„Z logicznego punktu widzenia pieniądze zaczną płynąć i można to przedstawić jako wielki sukces Polskiego Ładu” – zauważył Leszek Miller. „Jak będzie, zobaczymy. Wiele partii w Polsce uważało, że wygra, a potem przeżywało gorycz ciężkich porażek” – przypomniał. Zwrócił jednak uwagę, że postulaty Nowego Ładu w razie potrzeby bardzo łatwo byłoby przekształcić w program wyborczy.
Czytaj także: Najnowszy sondaż. Tylko Hołownia zyskuje poparcie, fatalny wynik Konfederacji
Leszek Miller bardzo krytycznie ocenił postawę Koalicji Obywatelskiej w czasie głosowania nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy. Zauważył, że aby „głosować za jakąś ustawą, to niekoniecznie trzeba się spotykać z jej autorami”.
Miller uderza w opozycję
Europoseł nie krył bardzo krytycznego zdania na temat obecnej opozycji. „Myślę, że jedynym czynnikiem, który może doprowadzić do upadku PiS, jest sam PiS, dlatego że opozycja co jakiś czas pokazuje przykłady swojej indolencji” – stwierdził Miller. „Najważniejszym celem opozycji jest to, żeby przestać być opozycją” – dodał.
Czytaj także: Banaś złożył zawiadomienie do prokuratury na Kaczyńskiego
Oberwało się także władzom lewicy. „Niekoniecznie trzeba czekać na wybory, tylko wykorzystywać każdą sytuację, która jest. Taka sytuacja była w momencie, w którym ważyły się losy ratyfikacji. Zamiast stworzyć jednolity front opozycji, Lewica wzmocniła władzę PiS. Taka okazja już się nie powtórzy” – uważa Miller. „Można powiedzieć, że z taką opozycją, jaka jest, PiS nie ma wielkiego problemu” – podsumował polityk.
Źr. Onet; dorzeczy.pl