Marcin Gutkowski, znany szerzej pod pseudonimem Kali, poinformował kilka miesięcy temu o zakończeniu kariery. Teraz raper znów dał o sobie znać stwierdzając, że planuje zagrać jeszcze jeden koncert. Nie zamierza jednak robić tego w tym momencie.
O tym, że Kali sceptycznie podchodzi do pandemii COVID-19, wiadomo nie od dziś. Dał temu mocny wyraz między innymi w swoim #hot16challenge2, gdzie wprost rapował o „pseudopandemii”, a do akcji dołączył jedynie po to, by wesprzeć służbę zdrowia.
W ostatnim czasie sporo kontrowersji budzą zapisy o limitach koncertowych. Artyści mogą już organizować wydarzenia plenerowe oraz koncerty w lokalach, jednak z limitami uczestnictwa. Co istotne, do tych limitów nie są wliczane osoby, które przyjęły pełne dawki szczepionek przeciw COVID-19. Coraz częściej pojawiają się głosy, że będzie się opłacało organizować wydarzenia niemal wyłącznie dla osób zaszczepionych, ponieważ wówczas pod sceną nie obowiązują praktycznie żadne limity.
To z kolei wywołało sprzeciw wśród części artystów. Głośno było ostatnio między innymi o wpisie grupy Kult, która sprzeciwiła się takiej sytuacji. Teraz dołączył do nich między innymi Kali. „Pomimo, że zawiesiłem działalność artystyczną, chciałem zagrać dla Was w tym roku choć jedną sztukę na wysokim poziomie produkcyjnym, ale stwierdziłem, że koncert zagram dopiero w wolnym świecie, o ile jeszcze taki kiedyś powróci” – napisał.
Kali odniósł się także do artystów, którzy aktywnie wspierają akcję szczepień przeciw COVID-19. „Artyści, wspierający agendę szczepionkową są dla mnie skończeni. Tyle. Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli” – dodał.
Czytaj także: Znany lekarz odpowiada Kazikowi ws. szczepień: „Panów z Kultu zapraszam na szkolenie”
Żr.: Facebook/Marcin „Kali” Gutkowski