Joanna Racewicz poinformowała w mediach społecznościowych, że zdecydowała się zaszczepić swojego 13-letniego syna. Dziennikarka stwierdziła, że nie miała w tej kwestii żadnych wątpliwości. Poprosiła również antyszczepionkowców i koronasceptyków, by „pozostali na swoich forach”.
Rząd robi wszystko, by jak najwięcej osób skorzystało z programu szczepień przeciw COVID-19. I chociaż dostępność preparatów jest już bardzo duża, to nie brakuje również przeciwników szczepień. Kilka tygodni temu wystartowała szeroko zakrojona kampania z udziałem między innymi sportowców, która ma przekonać Polaków do szczepień jako jedynej drogi wyjścia z pandemii.
Przez długi czas mówiło się jedynie o szczepieniach dla osób dorosłych. W ostatnim czasie jednak udostępniona została również możliwość szczepienia preparatem firmy Pfizer dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia. Najpierw umożliwiono szczepienia najstarszej młodzieży, a w ostatnim czasie wszystkim powyżej 12 roku życia.
Na szczepienia dzieci decyduje się wiele osób. Wśród nich jest Joanna Racewicz, która w mediach społecznościowych poinformowała o zaszczepieniu swojego 13-letniego syna. „8 czerwca 2021 roku. Dla nas jeden z ważniejszych dni. Chwila tuż przed i zaraz po szczepieniu. Uprzedzając pytania – nie, nie miałam wątpliwości. Nie mieliśmy. Tak, chciałam, żeby mój syn był bezpieczny, spokojny, nawet jest właściwa wersja powinna brzmieć ostrożniej: „bezpieczniejszy, bardziej spokojny”. To dla nas bardzo ważne, żeby móc wyjechać i oddychać bez strachu o każdy krok i bliskość drugiego człowieka” – napisała.
Racewicz o szczepieniu syna: „Nie mieliśmy wątpliwości”
Joanna Racewicz nie ukrywa, że wierzy w to, że szczepionki są skuteczne. „Wierzę w skuteczność szczepień. Od zawsze. Dużo i często rozmawiam z lekarzami, których wiedzę i doświadczenie szanuję. Czytam badania, które poprzedziły zgodę na podanie Pfizera grupie wiekowej 12+. Wiem, że to dobry krok, dzielimy się nim z Wami i jesteśmy szczęśliwi, że Polska tak szybko zdecydowała się na ochronę młodych ludzi. Igor pozdrawia, czuje się wspaniale i czeka na drugą dawkę. Dziękuję. Bądźcie zdrowi i szczęśliwy” – napisała.
Dziennikarka zwróciła się również do przeciwników szczepień. „Będziemy wdzięczni, jeśli koronasceptycy, antyszczepionkowcy i wyznawcy teorii spiskowych pozostaną na swoich forach i portalach” – dodała Joanna Racewicz.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce. Znów ponad 100 osób nie żyje
Żr.: Instagram/joannaracewicz