Artur Barciś stwierdził, że jest zwolennikiem tego, aby w wydarzeniach kulturalnych mogły uczestniczyć jedynie osoby zaszczepione przeciwko Covid-19. W ostatnim czasie na ten temat wypowiadało się wielu artystów. Zdania pozostają podzielone.
Kilka miesięcy temu Barciś sam przeszedł zakażenie koronawirusem, więc zapewne dlatego jest gorącym zwolennikiem szczepień. Znany z popularnych seriali aktor oświadczył w rozmowie z WP, że jest przeciwnikiem tego, aby w wydarzeniach kulturalnych mogły uczestniczyć osoby, które nie zaszczepiły się przeciw Covid-19.
Czytaj także: Kult nie zagra na koncertach tylko dla zaszczepionych. Piszą o apartheidzie
„Dla dobra wspólnego większość z nas powinna się zaszczepić” – przekonuje aktor. „To, że ktoś sobie coś sądzi, nic nie znaczy. Wiele osób czerpie wiedzę z internetu, od znachorów czy influencerek. Ale taka „wiedza” prowadzi w ślepą uliczkę” – powiedział Barciś. „Albo czerpiemy z rzetelnej wiedzy naukowej, albo wierzymy w „czipy” i inne bzdury na temat szczepionek” – dodał.
Aktor stwierdził, że osoby nie zaszczepione nie powinny brać udziału w wydarzeniach kulturalnych. „Przepraszam, ale najważniejsze jest nasze zdrowie. Mniej ważne jest to, że ktoś poczuje dyskomfort, że nie wejdzie na koncert” – powiedział Barciś.
„To jest jego czy jej wybór, że się nie zaszczepi, a nie żadna dyskryminacja. Ktoś, kto świadomie dokonuje takiego wyboru, musi się liczyć się z tym, że do pewnych miejsc nie będzie mógł wejść” – stwierdził Barciś.
Źr. wp.pl