Paulo Sousa ma przed sobą pierwszy poważny sprawdzian, jakim są Mistrzostwa Europy. Okazuje się, że na Euro będzie jednym z najlepiej zarabiających trenerów. Jak informuje „Super Express”, do tej pory zdążył zgarnąć w reprezentacji grubo ponad milion złotych.
Już dziś rozpoczynają się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Dla Paulo Sousy to pierwsze poważne wyzwanie w roli trenera reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni maja jasny cel – jest nim co najmniej wyjście z grupy i awans do 1/8 finału. Czy to się uda? Przekonamy się za kilka tygodni.
Tymczasem „Super Express” informuje, że już teraz jesteśmy pod jednym względem w czołówce. Chodzi o zarobki trenerów. Paulo Sousa, który dość nieoczekiwanie zastapił Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera polskiej kadry, może liczyć na pokaźne zarobki. Polski Związek Piłki Nożnej podpisał ze szkoleniowcem kontrakt opiewający na 840 tysięcy euro rocznie, co w przeliczeniu dane niemal 4 miliony złotych.
Oznacza to, że miesięcznie Paulo Sousa zgarnia gaże w wysokości około 330 tysięcy złotych. Po czterech miesiącach pracy z kadrą jego konto wzbogaciło się o grubo ponad milion złotych.
Jak to wygląda na tle innych trenerów? Na Mistrzostwach Europy Paulo Sousa zajmie wśród szkoleniowców dziewiąte miejsce. Najwiecej zgarnia selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew (3,8 mln euro rocznie), na drugim miejscu jest Didier Deschamps z Francji (3,5 mln euro rocznie) a na trzecim Frank de Boer z Holandii (3 mln euro rocznie).
Czytaj także: Dariusz Szpakowski przyłapany. Oto jak komentował mecz z Islandią [WIDEO]
Żr.: SE