Wielkie emocje w Sewilli. Polacy zremisowali z Hiszpanią po golu Roberta Lewandowskiego. Ekspert TVP Rafał Rostkowski uważa jednak, że sędzia główny mógł nie uznać gola reprezentanta Polski. Zwrócił uwagę na zachowanie naszego kapitana tuż przed strzałem…
Mecz Polska – Hiszpania obfitował w pojedynki na pograniczu faulu. Już na początku spotkania w polu karnym rywali upadł Piotr Zieliński. Arbiter spotkania nie odgwizdał jednak rzutu karnego.
Po pierwszej połowie przegrywaliśmy 0:1. Jednak już na początku drugiej części spotkania nadzieję kibicom przywrócił Robert Lewandowski, który wygrał pojedynek główkowy i umieścił piłkę w siatce.
Aymeric Laporte, który nie dopilnował Polaka zgłaszał jednak, że został nieprzepisowo potraktowany. Komentatorzy podchodzili do potencjalnego faulu sceptycznie, jednak inaczej zinterpretował to Rafał Rostkowski, były sędzia międzynarodowy.
Powrót Króla Roberta!!! #strefaeuro #EURO2020 #tvpsport #esppol pic.twitter.com/wBhF4LuB3E
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 19, 2021
– Jeśli chodzi o przepisy gry, ta sytuacja jest dosyć jasna. Przy całej sympatii i trzymaniu kciuków, widać, że Robert Lewandowski pracował ręką – zauważył ekspert TVP Sport. – Bardzo po piłkarsku, ale przepchnął Hiszpana. Z punktu widzenia przepisów gry jest to przewinienie – dodał.
– Czasami się tak zdarza, że sytuacje wyrwane z kontekstu nie będą kontrowersyjne, bo każdy powie, że to był faul. Sędzia nie prowadzi meczu w kontekście tylko i wyłącznie przepisów, ale też poprzeczki, jaką sam ustawi. Jest to więc sytuacja akceptowalna – doprecyzował.