Chwilę po golu Roberta Lewandowskiego, dzięki któremu udało się doprowadzić do remisu w meczu z Hiszpanią, sędzia odgwizdał jedenastkę dla naszych rywali. Faulu dopuścił się Jakub Moder. Po meczu zawodnik wyjaśnił, dlaczego doszło do takiej sytuacji.
Gdy Robert Lewandowski doprowadził do remisu z Hiszpanami polscy kibice przeżyli prawdziwą ekstazę. Niestety, niedługo później przeszli błyskawiczną drogę z nieba do piekła. Sędzia, po weryfikacji VAR, zdecydował bowiem o podyktowaniu rzutu karnego dla naszych rywali.
Powtórki pokazały, że faulu dopuścił się Jakub Moder. Co ciekawe, nasz zawodnik zachował się podobnie jak Grzegorz Krychowiak, który w niemal identyczny sposób sfaulował jednego ze Słowaków i w konsekwencji wyleciał z boiska. Moder za faul na Hiszpanie również został upomniany żółtym kartonikiem.
Po meczu Moder zabrał głos ws. tej sytuacji. Wyjaśnił dlaczego doszło do takiego zdarzenia, które mogło przecież kosztować nas utratę remisu. Jak doskonale pamiętamy Hiszpanie karnego jednak nie wykorzystali.
Moder spowodował rzut karny. Tłumaczy, dlaczego do tego doszło
„Byłem ewidentnie spóźniony. Szczęście, którego zabrakło w poprzednich meczach, dziś nam dopisało” – powiedział były zawodnik poznańskiego Lecha. Młody piłkarz przyznał również, że w momencie, gdy sędzia odgwizdał jedenastkę miał w głowie czarne myśli.
„Wiadomo, jak jest, gdy sędzia gwiżdże karnego, zwłaszcza, gdy to ja go sprokurowałem. Szczerze powiem – myślałem pozytywnie, że albo Wojtek obroni, albo zawodnik nie strzeli. I tak się udało. Szczęście nam i mi dopisało. Nie ma co ukrywać – gdyby strzelił tego karnego, poszedłby on na moje konto” – oświadczył.
W meczu z Hiszpanią Jakub Moder zastąpił Grzegorza Krychowiaka. Zawodnik Lokomotiwu Moskwa pauzował bowiem za dwie żółte kartki, które otrzymał w przegranym starciu z reprezentacją Słowacji.